Sytuacja w słupskiej policji zaczyna przypominać farsę. Po ubiegłorocznym dzieleniu przysłowiowej kartki na czworo, wymianie żarówek na słabsze i przestawianiu drukarek na tryb oszczędny przyszedł czas na kolejne cięcia. Tegoroczny budżet policji jest wciąż na minusie. W kasie brakuje pół miliarda złotych.
- W służbowych toaletach nie mamy papieru toaletowego, brakuje także tego do drukarek - wylicza mł. asp. Beata Sawicka, przewodnicząca zarządu terenowego NSZZ Policjantów województwa pomorskiego.
- W ten sposób zmusza się funkcjonariuszy, aby kupowali go za swoje, ciężko zarobione pieniądze, a moglibyśmy je przeznaczyć na bilet do kina dla dzieci. Jeśli nam się uda, to załatwiamy papier do drukarek w zaprzyjaźnionych instytucjach. Niedopuszczalna jest przecież sytuacja, że nie zakończymy postępowania z powodu braku kartek, bo dobierze się do nas prokurator. Tak samo jest z toaletami. Zdarzają się przypadki, że lepiej jest je zamknąć, niż naprawić spłuczkę, bo aby ją naprawić, trzeba pisać zapotrzebowanie do komendy wojewódzkiej, a na to pieniędzy nie ma.
Zdaniem mundurowych blado wygląda też sytuacja z radiowozami. Według nich, niektóre z nich czekają w kolejce do naprawy od sierpnia 2009 r. Na 75 słupskich radiowozów, 20 stoi w warsztacie lub czeka w kolejce na znalezienie się tam. - Z informacji, jakie do nas docierają, wiemy że psują się turbiny, skrzynie biegów, wypadają uszczelki. Tak nie powinno być - dodaje Sawicka.
Rzecznik prasowy słupskiej policji Robert Czerwiński twierdzi, że takie awarie nie zdarzają się, a wszelkie naprawy wykonywane są na bieżąco. - Nasze samochody naprawiane są przez autoryzowane stacje obsługi, a przeglądy eksploatacyjne robione są w serwisach policyjnych w Gdańsku. Czas ich wykonania bywa różny od kilku godzin do kilku tygodni - przyznaje.
Kiepską sytuację finansową policji potwierdza Józef Partyka, szef NSZZ Policjantów województwa pomorskiego. - Budżet policji nie został zwiększony, a wręcz pomniejszony o pół miliarda złotych, choć był wyliczany na podstawie naszych potrzeb.
Wstrzymano wszelkie inwestycje, także te związane z nadchodzącym Euro 2012. Do tego funkcjonariusze nadal się zwalniają, a nowych przyjęć do policji nie ma, bo liczy się na to, że dzięki wakatom wytrzymamy tę sytuację. Spodziewam się, że w połowie roku będzie jeszcze gorzej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?