Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra 81:72 (zdjęcia, wideo)

Łukasz Capar
Zawodnicy Energi Czarnych Słupsk pokonali zespół z Zielonej Góry.
Zawodnicy Energi Czarnych Słupsk pokonali zespół z Zielonej Góry. Łukasz Capar
Fantastyczna czwarta kwarta w wykonaniu Energi Czarnych Słupsk dała zwycięstwo nad mistrzem Polski Stelmetem Zieloną Górą 81:72. Gospodarze poczekali, aż rywale zmęczą się i w końcówce dopięli swego.

Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra

Początek spotkania należał do gości. Słupszczanie wyszli na parkiet zbyt mało bojowo nastawieni. Garrett Stutz łatwo przegrał walkę o piłkę, potem popełnił kilka błędów pod obu koszami i błyskawicznie poczuł, na czym polega gniew Andreja Urlepa. Trener wymienił go na Keitha Wrighta.

To podziałało, bo gdy Stutz pojawił się na parkiecie w drugiej kwarcie, już wiedział, że w tym meczu liczą się nie tylko wyszkolenie i ładna sylwetka, że trzeba na szalę położyć ofiarność, walkę i poświęcenie, ale i spryt.

W pierwszej kwarcie ciężar gry wziął na siebie w Czarnych Rocky Trice, świetną zmianę dał Jordan Hulls, ale zadziwił wszystkich Mateusz Jarmakowicz.

Zaszokował kibiców, kolegów z zespołu, ale i rywali, którzy nie spodziewali się po nim takiej jakości. Dobrze podawał do wracającego na parkiet Stutza, miał asystę, trafił za trzy, trafiał z półdystansu. Dzięki niemu gospodarze wyszli na prowadzenie (najwyższe 28:24). Słupszczanom wychodził atak, ale mieli kłopoty z prowadzeniem piłki.

Już w pierwszej połowie mieli aż 10 strat (w całym meczu 17!). I to takich prostych, jak chociażby nastąpienie na linię końcową boiska (Trice).

Słupszczanie obudzili się dopiero w czwartej kwarcie. Wykorzystali wtedy zmęczenie gości. Dobre zmiany
dał Jordan Hulls (to on pro- wadził grę, gdy Czarne Pantery wyszły na prowadzenie w tej odsłonie meczu), znów błyszczał Mateusz Jarmakowicz, w końcu gospodarze trafiali seriami z obwodu.

Stelmet zaczął popełniać straty (16 w całym meczu) i przestał funkcjonować w defensywie. To była woda na młyn gospodarzy, którzy niesieni niesamowitym dopingiem złamali opór gości i doprowadzili do sensacyjnej wygranej.

Kwarty: 19-19, 19-20, 15-22, 28-11.

Punkty:

Energa Czarni Słupsk: Garrett Stutz 19, Mateusz Jarmakowicz 17, Roderick Trice 16, Michał Nowakowski 11, Keith Wright 6, Jordan Hulls 4, Tomasz Śnieg 3, Marcin Dutkiewicz 3, Michał Jankowski 2.

Stelmet Zielona Góra: Christian Eyenga 15, Vladimir Dragicevic 12, Przemysław Zamojski 12, Łukasz Koszarek 12, Aaron Cel 7, Kamil Chanas 4, Craig Brackins 3, Marcin Sroka 3, Erving Walker 2, Adam Hrycaniuk 2, David Barlow 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza