W ubiegłym tygodniu obchodziliśmy Dzień Pracownika Socjalnego. Z tej okazji pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku zostali zaproszeni na bal, ale tylko część z pracowników dostała dodatkowe wynagrodzenie za pracę. Ci, którzy nie dostali takiej nagrody, byli rozżaleni, że zostali pominięci. Nic dziwnego, bo dodatki wynosiły nawet 1400 złotych brutto.
- Pracownicy Działu Socjalnego otrzymali dodatkowe pieniądze, a my - pracownicy Działu Usług Opiekuńczych nie dostaliśmy ani grosza i czujemy się pokrzywdzeni przez dyrekcję - mówią pracownicy MOPR, którzy skontaktowali się z redakcją "Głosu Pomorza".
- Oni większość czasu siedzą za biurkami, a my codziennie jesteśmy w terenie. Opiekujemy się osobami niepełnosprawnymi, starszymi, chorymi psychicznie, alkoholikami, przewijamy, podajemy posiłki, chodzimy z podopiecznymi na spacery, robimy im zakupy. Odwiedzamy domy, gdzie są wszawice, świerzby i inne choroby. Mamy bardzo ciężką pracę, najniższe pensje w MOPR i jeszcze się nas pomija w wypłacie nagród.
W tej sprawie było zebranie pracowników z dyrektorem MOPR Klaudiuszem Dyjasem, który miał wyjaśnić, dlaczego nie dostali pieniędzy.
- Powiedział, że pracownicy socjalni często chodzili na zwolnienia lekarskie i dzięki temu zaoszczędzili sobie na nagrody pewną pulę pieniędzy przeznaczoną na wynagrodzenia, która z okazji Dnia Pracownika Socjalnego została im wypłacona - mówią pracownicy.
Twierdzą, że do tej pory zawsze co roku otrzymywali z okazji swojego święta dodatkowe wynagrodzenie w wysokości od 600 do 1000 złotych na osobę.
- Przecież mogli to podzielić po równo dla wszystkich pracowników, bylibyśmy zadowoleni nawet ze 100-200 złotych lub w ogóle mogli darować sobie ten bal i dać nam pieniądze, które za niego zapłacili - dodają.
Klaudiusz Dyjas, dyrektor MOPR, przyznaje, że Dział Usług Opiekuńczych nie otrzymał dodatkowego wynagrodzenia.
- Każdy dział w strukturze MOPR posiada swój budżet, w którym widnieją środki na wynagrodzenia. W ramach tego budżetu mogą gromadzić się oszczędności z tytułu absencji chorobowej - informuje dyrektor K. Dyjas. - Ze względu na specyfikację pracy w dziale Usług Opiekuńczych, za osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich, zatrudnia się pracowników na zastępstwo, w związku z tym w dziale nie występują oszczędności na wynagrodzeniach, z których można wypłacać dodatkowe wynagrodzenia.
Dodaje, że MOPR otrzymał w tym roku dodatkowe środki finansowe na wynagrodzenia z urzędu wojewódzkiego. Część z tych środków - 64 tys. 280 zł przeznaczono na dodatkowe wynagrodzenia.
- Środków tych, mylnie nazywanych nagrodami, zgodnie z klasyfikacją budżetową nie można przeznaczyć na dodatkowe wynagrodzenia Działu Usług Opiekuńczych - mówi dyrektor. - Analizujemy budżet na wynagrodzenia dla Usług Opiekuńczych. Jeżeli pojawią się w nim oszczędności, zostaną wypłacone w formie premii.
Wyjasnia też, że impreza integracyjna opłacona została z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz składek pracowników, a tych środków nie można przeznaczyć na wynagrodzenia. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada, że przeprowadzi kontrolę w MOPR i wyjaśni zasadność przyznawania dodatkowych wynagrodzeń tylko niektórym działom.
- We wstępnej ocenie nie wykluczam, że mogło dojść do naruszeń prawa - mówi Roman Giedrojć, kierownik słupskiego oddziału Pań-stwowej Inspekcji Pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?