Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od III ligi do klasy A - wyniki, strzelcy, składy zespołów

Łukasz Capar
W Lipnicy padł remis 1:1, ale to gospodarze wywarli lepsze wrażenie.
W Lipnicy padł remis 1:1, ale to gospodarze wywarli lepsze wrażenie. Łukasz Capar
Bałtycka III liga - W Gryfinie Energetyk przegrał z Pomorzem Potęgowo 1:2. Dla potęgowskiego beniaminka było to pierwsze zwycięstwo tej wiosny.

III Liga

W sumie była to druga wygrana w rundzie rewanżowej, bo mecze w ramach 16. i 17. kolejki rozegrano jeszcze jesienią. Obecnie Pomorze może pochwalić się dziesię­cioma zwycięstwami w trwającym sezonie 2013/2014.

Od początku spotkania inicjatywę posiadali gospodarze i częściej też byli w posiadaniu piłki. Nie potrafili wykorzystać swojej przewagi. Goście z Potęgowa byli wyraźnie nastawieni defensywnie. Warto zaznaczyć, że po kontuzji do grania powrócił filar potęgowskiej obrony Tomasz Bukowski. Pomorze broniło się dzielnie, ale pamiętało o kontrach, które były niezwykle niebezpieczne. Po jednej z nich konto bramkowe otworzył Radosław Roeske w 31. minucie. Dziewięć minut później miejscowi za sprawą Łukasza Aleksandrowicza zdołali doprowadzić do remisu 1:1. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Gracze Energetyka kontynuowali ofensywną grę. Mieli jednak duże kłopoty ze stworzeniem dogodnych sytuacji do zdobycia kolejnych goli, bo trafiali na szczelny mur potęgowskiego zespołu w okolicach pola karnego.

Ataki miejscowego zespołu były schematyczne, brakowało elementu zaskoczenia. Mimo sporej przewagi Energetykowi nie udało się zdobyć bramki w drugiej połowie. Podopieczni Macieja Cieślika grali niezwykle ambitnie. Pomorze chciało zainkasować koniecznie trzy punkty tej wiosny. Udało się tego dokonać, bo Mariusz Mikołajczyk precyzyjnie wykonał rzut wolny i piłka zatrzymała się w siatce Energetyka w 65. minucie. Do końca spotkania drużyna z Gryfina atakowała, ale przypominało to bicie głową w mur. Chwała piłkarzom z Potęgowa, którzy ofiarnie walczą niemal w każdym meczu, mimo że klub ma kłopoty finansowe i zalega z płatnościami dla nich.

- Przyjechaliśmy do Gryfina z jasnym celem - zdobyć trzy punkty. Wszystko temu było podporządkowane, zarówno organizacja gry obronnej, jak i gra z przodu. Mieliśmy trochę problemów w końcowej fazie meczu, ale pokazaliśmy, że mamy charakter. To była prawdziwa wojna - cieszył się Maciej Cieślik, trener Pomorza.

Energetyk Gryfino - Pomorze Potęgowo 1:2 (1:1).
Bramki: 0:1 Radosław Roeske (31), 1:1 Łukasz Aleksandrowicz (40), 1:2 Mariusz Mikołajczyk (rzut wolny - 65).

Pomorze: Kotłowski, Pionk, Bukowski, Kleser, Roeske, Siarnecki, Solczak, Wiktorzak, Mariusz Mikołajczyk, Damian Mikołajczyk, Patyk.

Bałtycka III liga Koral Dębnica zdobył cenny punkt w Gdyni, remisując z Bałtykiem 0:0. Warto dodać, że dębniczanie w swojej dotychczasowej historii w Bałtyckiej III lidze nie strzelili jeszcze gola biało-niebieskim z Gdyni, ale teraz mieli okazje, których nie potrafili wykorzystać. Po piątkowej konfrontacji Koral nadal dzierży czerwoną latarnię.

Pierwsze minuty meczu nie były porywającym widowiskiem piłkarskim, a obie drużyny skupiły się na badaniu sił. Początkowo nawet więcej z gry mieli dębniczanie, którzy mogli objąć prowadzenie, a sytuacje podbramkowe mieli: Artur Kowalczyk (nawet posłał piłkę do siatki, ale sędzia gola nie uznał i kazał powtórzyć wykonanie rzutu wolnego), Tomasz Pestka i Szymon Gibczyński. Pod koniec pierwszej połowy w miarę upływu czasu zaczęła się zaznaczać przewaga miejscowych. Gracze Bałtyku przejęli inicjatywę i odważnie atakowali. Często dochodziło do gorących spięć pod bramką Korala.

Po przerwie Bałtyk pokazał się jako zespół agresywniejszy. Lepiej i szybciej rozgrywał piłkę w środku pola, ale już przed szesnastką radził sobie gorzej. Znakomicie spisywała się dębnicka defensywa, która skutecznie rozbijała ataki gdynian. Kontry gości były groźne. Po jednej z nich Gibczyński był sam na sam z Kacprem Tułowieckim, ale przegrał pojedynek z gdyńskim golkiperem. O szczęściu mogą mówić goście, bo w samej końcówce gospodarze zmarnowali stuprocentową okazję do odniesienia zwycięstwa. Z opresji szczęśliwą ręką wyszedł dębnicki bramkarz Michał Babiński. Wyjazdowe spotkanie z Bałtykiem pokazało, że drużyna z Dębnicy nie złożyła jeszcze broni i dopóki ma jeszcze szansę matematyczną na utrzymanie w trzecioligowym gronie, to będzie walczyć o kolejne zdobycze.

- Nie ma co zachwalać, ale myślę, że to co zaprezentowaliśmy w pierwszej połowie, było optymistycznym zalążkiem dobrej postawy w następnych meczach. Gospodarze grali z impetem w drugiej połowie. My nastawiliśmy się na defensywę i kontrataki. Z przodu widoczny był Giba (pseudonim Gibczyńskiego - dop. red.). Aktywnością wykazywali się obrońcy i pomocnicy. Punkt nas cieszy. Używając nazewnictwa tenisowego, Bałtyk miał piłkę meczową i jej nie wykorzystał na zwycięstwo. Remis jest sprawiedliwy, ale gwoli sprawiedliwości muszę przypomnieć, że my też mieliśmy naprawdę trzy bardzo dobre sytuacje, by pokusić się o wygraną. Cały zespół zasłużył na pochwałę. W naszej grze coś wróciło do normy. Była agresja i walka o każdy metr boiska. Teraz z meczu na mecz powinno być lepiej - skomentował Grzegorz Wódkiewicz, trener dębnickiego zespołu.

Bałtyk Gdynia - Koral Dębnica 0:0.
Koral: Babiński, Węglowski, Kowalczyk, Dworacki, Szopiński, Pestka (89 Gołuński), Steinborn, Lewandowski, Kubiszewski, Kaczmarek, Szymon Gibczyński (89 Arkadiusz Wódkiewicz).

Inne rezultaty: GKS - Kotwica 2:2 (2:0), Arka II - Kaszubia 3:1 (2:0), Drawa - Polonia 2:0 (0:0), Gwardia - Bałtyk K. 1:0 (0:0), Chemik - Cartusia 1:1 (1:1), Pogoń II - Lechia II 1:1 (0:1).
W 23. kolejce zaplanowane są następujące mecze: Chemik Police - Lechia II Gdańsk, Bałtyk Gdynia - Energetyk Gryfino, Koral Dębnica - Pogoń II (19 kwietnia - sobota, godz. 11), Cartusia - Gwardia, Bałtyk K. - Drawa, Polonia - Arka II, Kaszubia - GKS, Kotwica - Pomorze (17 kwietnia - czwartek, godz. 16).

M P BZ-BS
1. Kotwica Kołobrzeg 22 41 42-24
2. Drawa Drawsko 22 39 37-26
3. Bałtyk Koszalin 22 38 39-18
4. Kaszubia Kościerzyna 22 36 33-28
5. Lechia II Gdańsk 22 35 47-35
6. Pogoń II Szczecin 22 35 43-36
7. Gwardia Koszalin 22 35 22-17
8. Pomorze Potęgowo 22 33 32-35
9. Arka II Gdynia 22 31 31-25
10. Cartusia Kartuzy 22 31 30-28
11. GKS Manowo 22 30 26-28
12. Bałtyk Gdynia 22 26 27-28
13. Chemik Police 22 21 21-31
14. Energetyk Gryfino 22 20 18-29
15. Polonia Gdańsk 22 17 16-43
16. Koral Dębnica 22 16 19-52

Legenda: M - mecze, P - punkty, BZ - bram­ki zdobyte, BS - bramki stracone. Przy tej samej liczbie punktów o wyższej pozycji w tabeli decydują bezpośrednie mecze z udziałem zainteresowanych drużyn. Następnie decyduje bilans bramkowy.

IV liga

IV liga Wygrali 1:0 na trudnym terenie w Garczegorzu piłkarze Gryfa Słupsk. Gospodarze, mimo że przez 70 minut grali w dziesiątkę, często atakowali bramkę gości. To był nerwowy mecz, pełen walki i twardych spięć. Oba zespoły korzystały z wiatru, Gryf do przerwy, Anioły po niej. Oba miały kilka okazji, o dziwo w drugiej połowie przeważały Anioły, które grały już wtedy w dziesiątkę.

- Było walecznie i emocjonująco. Ale i nerwowo - podkreślał po spotkaniu Grzegorz Bednarczyk, szkolenio- wiec Gryfa.

Goście w pierwszych dziesięciu minutach trzykrotnie mieli rzuty rożne i okazje do zdobycia gola. Anioły zaatakowały po raz pierwszy w dziesiątej minucie. Od razu było groźnie. Najpierw obrońcy ze Słupska wybili piłkę na róg, a po jego wykonaniu Grzegorz Smolarek głową trafił piłkę, która uderzyła w słupek.
Od 19 gospodarze grali w dziesiątkę, ponieważ za kopnięcie rywala z boiska wyleciał Mariusz Drzazgowski. Niezrażone tym Anioły rzuciły się do ataku, w 22. minucie, po dośrodkowaniu z wolnego Staszczuka, piłka wpadła do bramki Gryfa. Sędziowie najpierw pokazywali na spalony, potem, że stojący przed bramkarzem Gryfa jeden z zawodników gospodarzy przeszkadzał w grze. Bramka nie została uznana.

Gryfici próbowali narzucić swój styl gry, bardzo dobre okazje mieli Dominik Kaczmarek (po wyjściu sam na sam trafił w słupek) oraz Łukasz Stasiak, który z 5 metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Słupszczanie zdobyli zwycięskiego, jak się potem okazało, gola w 38. minucie gry. Stało się tak po pewnym strzale z rzutu karnego Łukasza Stasiaka. Zanim do niego doszło, faulowany był Marcin Kozłowski. Zawodnik ten otrzymał podanie z głębi pola, zdecydował się na strzał, ale gdy to następowa­ło, został kopnięty. Arbiter podyktował jedenastkę.

W drugiej połowie gospodarze zdecydowanie ruszyli do odrabiania strat. Nie widać było, że grają w dzie­sią­tkę. W nerwowej koń­ców­ce Witkowski trafił w słupek, dwie dobre sytuacje miał Maszota, nie potrafili jednak skierować piłki do bramki.

- My zasłużyliśmy chociaż na remis. Mieliśmy swoje sytuacje, gdybyśmy wykorzystali je wszystkie, to moglibyśmy nawet wygrać w tym spotkaniu. Trzeba pochwalić moich zawodników za to, że grali niezrażeni kontrowersyjnymi decyzjami sędziego - mówił po spotkaniu Tadeusz Wanat, trener koordynator Aniołów.

Anioły - Gryf 0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Stasiak (39 - rzut karny). Anioły: Wojtowicz, Pendowski, Drzazgowski, Maszota, Choszcz, Stefański (86 A. Miotk), Piotrowski (76 P. Mielewczyk), Kisielewski (60 M. Pasieka), Witkowski, Smolarek, Staszczuk. Gryf: Gołębiewski, Kobalia, Bobrowski, Schulz, Oblizajek, Kozłowski (89 Mikulski), Nałęcz (32 Kaczmarek), Świdziński, Telus (90 Stępień), Węgliński (74 Wyka), Stasiak, Czerwona kartka: Drzazgowski (Anioły) w 19 min. Żółte kartki: Nałęcz, Węgliński, Bobrowski, Kobalia, Kozłowski (Gryf).
W smutnych nastrojach wracała z Tczewa drużyna Pogoni. Gryf 2009 pokonał lęborskiego beniaminka 2:1. W składzie lęborczan nie było Oskara Jasiń­skiego z powodu kontuzji kolana. Prowadzenie uśpiło czujność podopiecznych Sobiesława Przybylskiego. W drugiej połowie przewaga była po stronie drużyny z Lęborka. Jej gracze atakowali, ale bez efektu bramkowego. W 90. minucie pogoniści mogli doprowadzić do remisu 2:2. Niestety, zawiódł Sylwester Ilanz, który nie potrafił wykorzystać rzutu karnego. Jego strzał obronił Damian Janiszewski.

Gryf 2009 Tczew - Pogoń Lębork 2:1 (2:1).
Bramki: 0:1 Sylwester Ilanz (19), 1:1 Paweł Grzesiak (rzut karny - 37), 2:1 Michał Olszewski (42).
Pogoń: Patryk Labuda, Szymon Bach (46 Janowicz), Musuła, Piotr Łapigrowski, Bartosz Żmudzki, Morawski (65 Paweł Labuda), Wesserling, Sychowski, Byczkowski (46 Naczk), Waczkowski, Ilanz.

W Bytowie zanotowano zaskakujące rozstrzygnięcie w czwartoligowym meczu piłkarskim, bo Bytovia II była faworytem, ale przegrała z Żuławami Nowy Dwór Gdański 3:4. Mecz miał dziwny przebieg. Niemal przez 90 minut atakowali gospodarze, a punkty zainkasowali przyjezdni. W pierwszej połowie bytowianie pokazali, że potrafią konstruować szybkie i ciekawe akcje, ale mieli ogrom­ne problemy ze skutecznością. Przyjezdni nastawili się na kontry, które wychodziły im znakomicie, bo zdobyli aż trzy bramki. Po przerwie nadal inicjatywa należała do bytowskiego zespołu, który atakował już z większym animuszem. Po dziesięciu minutach drugiej połowy Bytovia II doprowadziła do remisu 3:3. Gospodarze mieli okazje do strzelenia kolejnych goli, ale zawodzili pod bramką Żuław. Ich akcje przypominały walenie głową w mur. Goście przeczekali napór miejscowych graczy, i tuż-tuż przed końcem spotkania zadali decydujący cios i dzięki niemu mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Bytovia II Bytów - Żuławy Nowy Dwór Gdański 3:4 (0:3).
Bramki: 0:1 Mateusz Gruszewski (15), 0:2 Dominik Domagała (25), 0:3 Gruszewski (44), 1:3 Daniel Bujok (48), 2:3 Mateusz Michalski (50), 3:3 Michalski (55), 3:4 Piotr Ziętarski (89).
Bytovia II: Guzikowski, Cybula, Toczek (25 Sobisz), Niedzielski, Karwat, Bujok, Kajca, Chojnacki - ż.k., Michalski, Medwid (46 Zimon), Bojas.

W Malborku nie było żadnej niespodzianki. Miejscowa Pomezania zagrała na piątkę i wygrała pewnie z Piastem Człuchów 5:1. Od początku sobotniej rywalizacji inicjatywa należała do gospodarzy. Beniaminek z Człuchowa nastawił się na działania obronne. Jego gracze sporadycznie przedostawali się na przedpole bramkowe malborskiego zespołu. Również w drugiej połowie Pomezania miała przewagę. Piast przez 32 minuty grał w dziesią­tkę, bo ich kapitan Paweł Maślanyk ukarany został czerwoną kartką za uderzenie Bartosza Wojtysiaka. - Pomezania była lepsza i wykorzystała nasze kardynalne błędy w defensywie. Niewiele mieliśmy do powiedzenia w tej konfrontacji. Ogrywamy młodzież - stwierdził Zbigniew Cyzman, szkoleniowiec człuchowskiego Piasta.

Pomezania Malbork - Piast 5:1 (3:0).
Bramki: 1:0 Mateusz Kobyliński (6), 2:0 Łukasz Statkiewicz (rzut karny - 31), 3:0 Bartosz Wojtysiak (36), 4:0 Piotr Wilk (rzut karny - 54), 5:0 Patryk Linda (głową - 77), 5:1 Bartosz Urbaniak (90).

Piast: Goździk, Bednarek - ż.k., Maś­lanyk - cz.k., Drążek - ż.k., B. Adamczyk (65 Kolter), Krzoska (77 Nawacki), Świadek, Badyan, Pencarski (46 Duraj - ż.k.), Urbaniak, Czarnowski (77 J. Wójcik).

Pozostałe wyniki spotkań w 22. kolejce: Wierzyca - Amator 3:0 (1:0), Wietcisa - Powiśle 1:5 (0:3), Wikęd/GOSRiT - Olimpia 2:3 (2:2), GKS K. - Orlęta 5:3 (2:0), GKS P. - KS 1:2 (1:1).

M P BZ-BS
1. GKS Przodkowo 22 52 66-13
2. KS Chwaszczyno 22 47 46-24
3. Wikęd/GOSRiT Luzino 22 41 48-26
4. Gryf Słupsk 22 40 61-30
5. GKS Kolbudy 22 38 47-35
6. Powiśle Dzierzgoń 22 37 39-28
7. Olimpia Sztum 22 36 29-31
8. Amator Kiełpino 22 36 39-36
9. Anioły Garczegorze 22 35 32-22
10. Wierzyca Pelplin 22 32 44-37
11. Bytovia II Bytów 22 30 51-42
12. Pogoń Lębork 22 29 43-42
13. Pomezania Malbork 22 25 36-40
14. Gryf 2009 Tczew 22 23 31-58
15. Orlęta Reda 22 23 31-47
16. Żuławy Nowy Dwór Gd. 22 22 25-48
17. Wietcisa Skarszewy 22 10 16-70
18. Piast Człuchów 22 7 31-85

Legenda: M - mecze, P - punkty, BZ - bram­ki zdobyte, BS - bramki stracone. Przy tej samej liczbie punktów o wyższej pozycji w tabeli decydują bezpośrednie mecze.

Klasa okręgowa

Skotawia Dębnica Kaszubska nie wykorzystała atutu własnego boiska i osiągnęła bezbramkowy remis z GTS Czarna Dąbrówka. Zawodnicy obydwu drużyn mieli fatalnie ustawione celowniki.

W Dębnicy Kaszubskiej kibice byli świadkami emocjonującego meczu, ale nie doczekali się żadnego gola.
Sobotnią konfrontację gospodarze rozpoczęli odważnie od falowych ataków. Goście też starali się atakować. Jedni i drudzy nacierali z animuszem. Jednak piłkarzom brakowało precyzji w strzałach. A jeżeli już trafiali w światło bramki, to na posterunku zawsze byli bramkarze.

- Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak sobie wyobrażałem, bo moi gracze bali się strzelać z dystansu. Po prostu chcieli wjechać do bramki gospodarzy - ocenił Tadeusz Gralak, trener beniaminka z Czarnej Dąbrówki.

Po przerwie gospodarze i goście nie mieli sposobu na znalezienie drogi do siatki, by zdobyć gola. Gospodarze byli za mało zdecydowani. W kilku sytuacjach, kiedy należało już strzelać, szukali partnerów. W efekcie Skotawia nie zdobyła żadnej bramki. Podobnie było z ekipą przyjezdną.

- Nie potrafiliśmy narzucić swojego stylu, mieliśmy trudności, aby dłużej utrzy­mać się przy piłce. Mimo to stworzyliśmy więcej sytuacji podbramkowych i powinniś­my ten mecz wygrać - stwier­dził szkoleniowiec Czarnej Dąbrówki.

Skotawia Dębnica Kaszubska - GTS Czarna Dąbrówka 0:0.

Skotawia: Smutek, Oblizajek - ż.k., Maciej Rekowski, Paweł Stachowiak (46 Mazurek), Michał Gruszowski, Markiewicz, Sławomir Stachowiak - ż.k., Wójciak (Roman Cech), Bartosz Dudziński, Jankowski, Jakub Cech.

GTS: Gawin, Paweł Szczegielniak - ż.k., Piotr Szczegielniak, Benkowski (77 Jakubowski), Biernat - ż.k., Toporek - ż.k., Jakub Gralak (80 Celep), Grzegorz Lejk II, Łukasz Lejk, Grzegorz Lejk I - ż.k., Ciepłuch.

W Damnicy kibice obejrzeli emocjonujący mecz, w którym KS pokonał MKS Debrzno 2:0.
Sobotnią konfrontację damniczanie rozpoczęli bardzo śmiało. Grali ofensywnie. W miarę upływu czasu odważniej zaczynali sobie poczynać piłkarze z Debrzna. MKS przejął inicjatywę. Wyborne okazje do wpisania się na listę strzelców zaprzepaścili Bartłomiej Rutyna i Patryk Klejdysz. Przyjezdnym zawodnikom zabrakło precyzji w strzałach. Z kolei damniczanie szarpali grę. Dobrej jakości zagrań z ich strony za wiele nie było.

Próby przedostania się na przedpole rywala za pomocą prostopadłych podań nie przyniosły efektu. Tak więc widzowie nie doczekali się goli w pierwszej połowie. Więcej emocji było po przerwie. Ambitni damniczanie nacierali z animuszem, a Debrzno nastawione było na kontry.

O pechu może mówić debrznianin Bartłomiej Lica, który doznał pęknięcia żeber i został odwieziony do szpitala w Słup­sku. Ten fakt trochę pod­łamał gości. W 55. minucie debrznianie stracili gola. Precyzyjnie główkował Marcin Dudzik, a bramkarz Krystian Paciorek był oślepiony słońcem i nie miał szans na skuteczną interwencję. MKS nie mając nic do stracenia, próbował jeszcze odwrócić losy meczu, ale robił to nieskutecznie. Z kolei KS atakował skrzydłami i przypieczętował swój sukces drugim golem strzelonym przez Wójcika.

- Spotkanie było trudne dla obu drużyn. W pierwszej połowie my byliśmy lepsi. Po przerwie inicjatywa była po stronie damniczan. Remis byłby sprawiedliwszym wynikiem - uwa­ża Sebastian Michno, prezes MKS Debrzno.

KS Damnica - MKS Debrzno 2:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Marcin Dudzik (głową - 55), 2:0 Kamil Wójcik (90).
KS: Hermann, Czarnowski, Czarnuch, Ludko, Tomasz Kozłowski (70 Tomasz Żółć), Krzysztof Wiśniewski, Dudzik (56 Wojciech Michalski), Szul (80 Zamęcki), Krzysztof Kozłowski, Wójcik, Marcin Wiśniewski (46 Jaśkiel).

MKS: Paciorek, Ryhanycz (72 Biszczanik), Szostek, Stalka, Zabrocki, Lica (51 Krzysztof Dudzic), Kawczak (80 Łukasz Jażdżewski), Malmon, Władyczak, Bartłomiej Rutyna, Klejdysz.
Ciekawe widowisko piłkarskie zobaczyli kibice na trzebielińskim stadionie. Miejscowy Diament dopóki miał siły, to stawiał opór Jantarowi. Potem pękł. Jantarowcy jak burza idą ku czwartej lidze.

Diament Trzebielino - Jantar Ustka 3:6 (2:2).
Bramki: 0:1 Rafał Jaskólski (15), 0:2 Daniel Piechowski (17), 1:2 Tomasz Perkowski (33), 2:2 Tomasz Beger (43), 2:3 Mariusz Zblewski (57), 2:4 Radosław Terefenko (64), 3:4 Paweł Dorawa (74), 3:5 Terefenko (90), 3:6 Piechowski (90+5).

Diament: Więcek, Przybylski (78 Tylka), Narloch, Krefta, Kamil Kępa, Wypyszczak (78 Reclaw), Mateusz Grzybek, Paweł Dorawa, Itrych, Beger, Perkowski.
Jantar: Rusakiewicz, Cudziło, Jędrzejak, Lukasik, Waś, Piechowski, Pietras (85 Adrian Staszczuk), Waleszczyk, Jaskólski (63 Borkowski), Zblewski (78 Boszke), Terefenko.

Start Miastko - Karol Pęplino 4:1 (2:0).
Bramki: 1:0 Jacek Czerwiński (41), 2:0 Krzysztof Bryndal (45), 3:0 Bryndal (rzut karny - 52), 4:0 Robert Breszka (69), 4:1 Karol Petrus (rzut karny - 88).

Start: Rutecki, Śliżewski, Kapica, Kłączyński, Czerwiński (70 Wolski), Szuta, Łukasz Mostowski (63 Świąder), Szłapiński (55 Smoluchowski), Żak, Bryndal (60 Robert Breszka), Rafał Żukowski.
Karol: Marcin Petrus, Lubański, Karol Petrus, Wypych, Dominik Gruszka, Gorzała, Michał Nejman, Rodziewicz (70 Tyme­cki), Zarzycki, Gołąb, Steinke (60 Leśniak).

Rowokół Smołdzino - Prime Food Brda Przechlewo 1:3 (0:1).
Bramki: 0:1 Grzegorz Kraska (23), 0:2 Marcin Szopiński (60), 0:3 Michał Wąsik (75), 1:3 Mariusz Wójtowicz (78).

Rowokół: Kamil Szmalc, Arkadiusz Wiśniewski (77 Biłyk), Trukszyn, Hrywniak, Czerwczak, Kazimieruk, Orynycz, Wójtowicz, Kamiński, Rusinek, Sadowski (46 Majcherski).
Prime Food Brda: Tandecki, Wąsik, Grzegorz Wirkus, Orłowski (77 Gleb), Jędrzej Pilarski (85 Szumacher), Haziak, Czarnotta, Marcin Szopiński, Chrapkowski, Kraska (83 Kowcun), Michał Wirkus.

Kaszubia Studzienice - Stal Jezierzyce 2:2 (2:0).
Bramki: 1:0 Jacek Dułak (17), 2:0 Marcin Stoltman (rzut karny - 30), 2:1 Łukasz Kazubowski (47), 2:2 P. Staszkiewicz (49).

Kaszubia: Józef Pela, Sylwester Pięta, Zieman, Zaborowski, Stoltman, Augustynowicz (65 Werra), Dułak (78 Pawelski), Kreft, Przytuła, Galęba, Borzyszkowski.

Stal: Wierzbicki, Skórcz, Rafał Rawski, Pakuła, Ciok, Kazubowski (86 Pieruń), Perlański, Staszkiewicz, Strzębała, Mateusz Rawski, Marcin Jurczuk (90 Maciej Miecznikowski).
Pauzowały zespoły: SwePol Link Bruskowo Wielkie i Czarni Czarne.

M P BZ-BS
1. Jantar Ustka 16 46 50-12
2. Start Miastko 18 38 42-23
3. Czarni Czarne 16 37 49-21
4. Prime Food Brda Prz. 18 36 41-23
5. KS Damnica 18 29 28-33
6. Karol Pęplino 18 26 29-35
7. Diament Trzebielino 17 25 35-36
8. MKS Debrzno 18 22 31-33
9. Skotawia Dębnica Kasz. 18 20 20-34
10. Stal Jezierzyce 16 18 30-26
11. Kaszubia Studzienice 16 16 25-40
12. GTS Czarna Dąbrówka 18 16 23-40
13. SwePol Link Brusk. W. 17 10 22-37
14. Rowokół Smołdzino 18 8 20-55
Legenda: M - mecze, P - punkty, BZ - bram­ki zdobyte, BS - bramki stracone.

klasa A

W Lipnicy spotkały się zespoły z czołówki tabeli. Lipniczanka nie wykorzystała atutu własnego boiska i zremisowała 1:1 z Sokołem Wyczechy.

W sobotniej konfrontacji pierwszy kwadrans był senny z obu stron. Była to tak zwana próba wzajemnego badania. W miarę upływu czasu lipniczanie zaczęli wchodzić na właściwe obroty. Efektem tego były składniejsze akcje w ich wykonaniu, ale bez efektu bramkowego, bo przyjezdna defensywa grała uważnie i nie dała się zaskoczyć. Sokół atakował z kontry i jego zawodnicy często wykonywali rzuty wolne.

Po przerwie również wię­cej z gry mieli gracze z Lipnicy. Lipniczanka zdobyła prowadzenie po solowej i kapitalnej akcji Krzysztofa Zblewskiego, który skręcił defensorów oraz bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki w 61. minucie. Później miejscowi mieli jeszcze trzy dogodne okazje do podwyższenia wyniku. Niewykorzystane sytuacje zemściły się i Sokół doprowadził do remisu.

- Czuję trochę niedosyt. Uważam, że raczej straciliśmy dwa punkty, niż zdobyliśmy jedno oczko. Co z tego, że stworzyliśmy kilka znakomitych sytuacji podbramkowych, skoro nie zakończyły się powodzeniem, by przechylić szalę zwycię­stwa na naszą stronę - narzekał po meczu Aureliusz Kosmaciń­ski, trener Lipniczanki.

- Z wyniku jestem zadowolony. Ten jeden punkt jest dla nas bardzo cenny. Lipniczanka miała okazje bramkowe, ale my też je sobie stworzyliśmy - ocenił Dariusz Panek, prezes Sokoła Wyczechy. d

Lipniczanka Lipnica - Sokół Wyczechy 1:1 (0:0).
Bramki: 1:0 Krzysztof Zblewski (61), 1:1 Karol Borek (86).
Lipniczanka: Marcin Czapiewski, Kozłowski, Krystian Czapiewski, Wolski, Bastian Brzeziński, Kowalczyk, Adrian Ciemiński (87 Kuik Studziński), Szada Borzyszkowki, Wójcik - ż.k., Kamil Ciemiński (46 Górski), Zblewski.

Sokół: Malak, Purgał, Hinc, Sobiegraj, Jakubowski, Jaświg (67 Kopot), Pudzianowski, Małka, Palicki, Pelikan, Borek.

Zawisza Borzytuchom - SSPN Malczkowo 5:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Hinc (30); 2:0 Mateusz Nogieć (58); 3:0 Mateusz Petryszyn (71); 4:0 Dominik Petryszyn (79); 5:0 Marcin Barniak (83)
Zawisza: Olejnik - A.Zblewski, Jakuć, Kosiński (60 P.Zblewski), Syldatk, Nogieć, Treder (65 Kędziora), D.Petryszyn, Gański, Hinc (55 M.Petryszyn), Barniak.
SSPN: Dudkowski - A.Serek, K.Serek, Kujawski, Klassa, Stenka, Pisarek, Kowalski, Wdowczyk, Szczepański, Bednarek.

Granit Koczała - Victoria Dąbrówka 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Przemysław Fabiniak (20)
Granit: Gwóźdż - K.Bukowski, Kuszlewicz, Zawoluk, Mrugała, Fabiniak (75 Grzelak), Bachman, Wasiniewski, P.Mostowski (85 Grunt), Gostomski, Miękina (60 A.Adamczyk).
Victoria: Szefler - Wilczyński, Cyrson, Wardyn, Sikorski, Gański, Chmielecki, Bielicki, Megier, Marcholewski, Kaczorowski.

GKS Kołczygłowy - LKS Łebunia 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Piotr Kuskowski (6), 2:0 Dawid Bartków (88)
GKS: Piechowski - D.Szymański, Bartków, M.Marchut, Aranowski (46 M.Wirkus), Ł.Gaca, M.Gaca (65 Stoltman), Postój (46 Rowiński), Hildebrandt, P.Kuskowski, I.Wirkus (77 Fronczak).
LKS: Dariusz Maszota - Czaja, Lidzbarski, Andryskowski, P.Maszota (46 Labuda), Pirycki (60 Marczykowski), S.Pawlik, M.Pawlik, Damian Maszota, J.Maszota, Staniszewski.

Myśliwiec Tuchomie - Orkan Gostkowo 0:0
Myśliwiec: Borowski - Pałubicki, Zynda, Myślak (85 Kręcki), K.Żmuda-Trzebiatowski, Michańczyk, Stobiński (46 Ciszek), Mydło (70 P.Kluk), Koch, Ryngwelski, Kupczyk.
Orkan: W.Durbas - K.Malinowski, R.Malinowski, Malek, Sieprawski, D.Durbas, G.Jabłoński, D.Broca, G.Leik, Z.Leik, T.Wełecki.

Leśnik Cewice - Skotawa Budowo 6:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Potrykus (5), 2:0 Artur Mrosk (15), 2:1 Mateusz Kołacki (25), 3:1 Paweł Mrosk (48), 4:1 Artur Mrosk (55-karny), 5:1 Robert Łapigrowski (65), 5:2 Łukasz Pietrasik (71), 6:2 Marek Mosór (80)
Leśnik: Pettke - Jabłoński, T.Mielewczyk, J.Formela, Kierznikiewicz, Paweł Mrosk (81 P.Mielewczyk), A.Mrosk, Mosór, Siwek (60 Mrozowski), R.Łapigrowski (66 Aleksander Zieliński), Potrykus (46 Sulkowski).
Skotawa: Damps - Marcin Beger, Pietrrasik, Michał Beger, G.Misiura, Hubisz, Sparniuk (48 Młyński), Tracz (46 Januszkiewicz), Płotka, Kołacki.

Stegna Parchowo - Dolina Gałąźnia Wielka 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Adam Kulas (26), 1:1 Paweł Łangowski (57-karny)
Stegna: Cichosz - M.Benkowski, J.Benkowski (cz. k. 80), S.Benkowski, Sosnowski, Kulas, Szyca, K.Grabowski (73 Gierszewski), Jażdżewski (86 Ł.Mudyń), Schachta, Soldatke.
Dolina: K.Grajczyk - K.Gański, Czepanis, G.Szczegielniak, Cyman (61 Duda), P.Łangowski (73 P.Bajak), M.Gański (60 Zając), Krawętkowski, Kraszewski, D.Łangowski, D.Jereczek (46 Wójcik).

M P B
1. Zawisza Borzytuchom 16 44 74-19
2. Sokół Wyczechy 16 34 39-26
3. Leśnik Cewice 16 29 40-24
4. Skotawa Budowo 16 29 43-35
5. Lipniczanka Lipnica 16 29 34-30
6. GKS Kołczygłowy 16 23 37-35
7. Granit Koczała 16 23 32-40
8. Orkan Gostkowo 16 23 32-43
9. Myśliwiec Tuchomie 16 20 31-32
10. Stegna Parchowo 16 20 27-29
11. LKS Łebunia 16 16 34-43
12. SSPN Malczkowo 16 11 36-51
13. Victoria Dąbrówka 16 10 22-47
14. Dolina Gałąźnia W. 16 7 22-49

Zenit Redkowice - Słupia Kwakowo 0:0
Zenit: Krasiński - Pająk, K.Boetcher, Masłowski, P.Krecz, Pych (80 Dudkiewicz), Nowocień, Żółtowski, Damian Mielewczyk (70 Suszko), B.Górski (88 T.Misiura), Adamowicz.
Słupia: Libigocki - Drapalski, Milewicz, A.Wiązek, Rybak, Zawada (80 Szklaryk), Kazulkiewicz, M.Wnuczyński, Cytlau, D.Rabenda (46 Giersz), P.Łyszyk (88 Ślusarz).

Barton Barcino - Garbarnia Kępice 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Janusz Chlib (10), 1:1 Dominik Szczepkowski (65)
Barton: Wilma - P.Bubnowski, Chlib, Ciesielski, Kozicki, Kozieł, Majsterek, Nowak, Retka (60 Kuźmiński), Słumiński, Szamatowicz (77 Gólko).
Garbarnia: Ziemianowicz - J.Dwulit (46 Rakoczy), E.Giszka, D.Kotłowski, P.Żyła (46 Orłowski), P.Sieradzki, Szczepkowski, Dembiński, F.Żyła (61 K.Sieradzki), Kostuch, Poniński (55 M.Dwulit).

Polonez Bobrowniki - Start Łebień 4:3 (2:1)
Bramki: 1:0 Paweł Cisek (5), 1:1 Sebastian Woźniak (29), 2:1 Jarosław Pawelczyk (33), 2:2 samobójcza (50), 3:2 Michał Syrnyk (53), 3:3 samobójcza (57), 4:3 Michał Syrnyk (67)
Polonez: Damian Kurczaba - M.Pałucki, Górski, Łazowicki, Ostrowski (75 Gajek), Grzesik (55 Bąk), Dawid Kurczaba, Cisek, Syrnyk, J.Pawelczyk (35 - cz. k.), Setny.
Start: Stenka - M.Romanowski, Jones, G.Malek, J.Piszko, Pietkun, M.Pawelczyk, Plichta, K.Romanowski (78 Maksymowicz), Michalski, Woźniak (63 D.Wasilewski).
W 80 minucie sędzia przerwał mecz z powodu wrzuconej na boisko butelki.

Granit Kończewo - Unia Korzybie 2:1 (1:1)
0:1 Rafał Sosnowski (22), 1:1 Rafał Jałowiecki (25), 2:1 Przemysław Goleniewski (90)
Granit: Okoński - Przyborek (69 Modziński), Piskuła, Skóra (80 Przemysław Goleniewski), Wołczko, Świątek, Graś, Wąsowicz (46 Kamiński), Roszak, Jałowiecki, Liczner (75 Wyrzykowski).
Unia: P.Kulawiak - P.Rutkowski, R.Sosnowski, M.Kulawiak, R.Grabowski (57Gondek), Repiński, S.Małgorzewicz (68 D.Grabowski), P.Małgorzewicz, Nitsche, Trzciński, Skuriat.

Chrobry Charbrowo - Słupia Kobylnica 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Jarosław Janiszek (18), 2:0 Karol Kiełtyka (80-karny)
Chrobry: Czaja - Miedzielec, Kachelski, Kiełtyka, Domański, Wiśniewski, T.Kwidziński, Szwabach (46 P.Janiszek), Mallek (63 Podolak), J.Janiszek (46 Mikułko), Mielwczyk (75 M.Krzyżanowski).
Słupia: R.Jadłowski - Bilicki (46 T.Burak), Gasperowicz (80 B.Kublik), D.Jadłowski, Bielańczuk, Kunicki, Kazimierczak, Kania, Kwiecień (60 Sztajnke), Gołaszewski, R.Bogdzia (85 Zięba).

Sparta Sycewice - Jantaria Pobłocie 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Wasiak Rafał (34), 2:0 Marek Wasiak (60), 2:1 Krzysztof Sonntag (66), 3:1 Adrian Świtoń (75)
Sparta: Strzelecki - E.Jęcek, Spionek (88 Sudół), Cherbeć (70 Szynkielewski), K.Stasiak, Krzysztof Klawikowski (46 Wilczewski), J.Burak, R.Wasiak, M.Domański, Sadura (61 Świtoń), M.Wasiak.
Jantaria: Grzegorczyk - Złoch, A.Klamerus, Hendzel, Polechoński, M.Klawikowski (70 R.Pawelczyk), Roeder, Formela, T.Klamerus, Sonntag, Lewiński (60 Zagórski).

Echo Biesowice - Wybrzeże Objazda 0:0
Echo: Bartczak - Bednarek, P.Rynkiewicz, Kacprzak, Piasecki, Kotas, S.Marszałek, Zeszutek, K.Wasilewski (65 Weiholz), Kozicki, Feretycki.
Wybrzeże: Nabożny - Podlasiak, Wargacki, Skrzypkowski, Zinko, P.Cyrankowski, R.Cyrankowski (65 K.Oleszczuk), Wietrak, Wodziński, Majewski, Kubicki (75 Nowakowski).

M P B
1. Słupia Kobylnica 16 34 53-14
2. Chrobry Charbrowo 16 33 38-25
3. Wybrzeże Objazda 16 29 35-29
4. Sparta Sycewice 16 28 37-24
5. Barton Barcino 16 23 39-36
6. Garbarnia Kępice 16 22 31-27
7. Zenit Redkowice 16 22 24-20
8. Unia Korzybie 16 21 35-36
9. Polonez Bobrowniki 15 21 30-32
10. Słupia Kwakowo 16 20 27-29
11. Jantaria Pobłocie 16 19 23-30
12. Granit Kończewo 16 14 20-39
13. Echo Biesowice 16 13 22-37
14. Start Łebień 15 10 13-49
(sten)

B klasa

Znakomicie spisali się podopieczni trenera Tomasza Webera. W Jezierzycach Victoria Słupsk pokonała
Studnicę Przytocko 6:1 (1:1).

Spotkanie dobrze rozpoczęli goście. Rzut karny wykorzystał Sławomir Kaczmarczyk, choć bramkarz Victorii dotknął piłki, to jednak ta silnie strzelona trafiła do siatki. Chwilę potem Maciej Molik odbił futbolówkę po strzale z rzutu wolnego Dariusza Liśkiewicza, z kilku metrów trafił w poprzeczkę Marcin Gnat, ale gdyby nawet wpadła do siatki, to bramka nie byłaby uznana, gdyż był na pozycji spalonej. Słupszczanie otrząsnęli się. Piotr Jadłowski (jeden z najlepszych strzelców słupskich boisk w klasie okręgowej, były zawodnik m.in. Jantara Ustka) wpadł w pole karne i z boku silnie wstrzelił piłkę. Jej lot przeciął Łukasz Sierocki, nieszczęśliwie trafiając do własnej siatki.

Bliski zdobycia kolejnej samobójczej bramki był Kaczmarczyk. Goście zdobyli się jeszcze na dwa groźne ataki. Nad poprzeczką uderzył Ka­rol Karbowiak, a tuż obok słupka Karol Milewski.

Tuż po przerwie słupszczanie ponownie wyszli na prowadzenie. Znów motorem napędowym akcji był Jadłowski, zagrał krótko do Sobczaka, który oddał z kolei do Jakuba Witka, ten trafił do pustej siatki. Następnie Jakub Woźniak obronił strzał głową Macieja Bubuli. Na 3:1 podwyższył już sam Jadłow­ski, który poradził sobie z obrońcami w polu karnym. Grzegorz Sierocki miał niezłą okazję na bramkę kontaktową, jednak uderzył nad poprzeczką. Ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Adrian Łopuszyński, który trafił pod poprzeczkę z 18 metrów. Ponownie okazję miał Gnat, lecz dobrze w bok odbił piłkę Molik. Znów dał o sobie znać Jadłowski, z 10 metrów trafił do siatki, a piłka odbiła się od słupka. Ponownie próbował Bubula, ale Woźniak nie dał się zaskoczyć. Wynik ustalił strzałem do pustej bramki Zbigniew Bednarczyk po ładnej wymianie podań Łopuszyńskiego i Jadłowskiego.

- W pierwszej połowie dużo niewykorzystanych sytuacji. Na początku drugiej dostaliśmy bramki i podcięło nam to skrzydła. Poszliśmy do przodu i skarcili nas bramkami, no trudno, nie jesteśmy zadowoleni - mówi Jan Tybura, prezes Studnicy.

Victoria Słupsk - Studnica Przytocko 6:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Sławomir Kaczmarczyk (10-karny), 1:1 Łukasz Sierocki (18-samobójcza), 2:1 Jakub Witek (49), 3:1 Piotr Jadłowski (55), 4:1 Adrian Łopuszyński (61-wolny), 5:1 Piotr Jadłowski (67), 6:1 Zbigniew Bednarczyk (88)
Victoria: Molik - Nenca, Jarest, Pniewski, Witek (58 Bednarczyk), D.Sobczak, Łopuszyński, Bubula (83 Friede), Krawczyk, Rubinowicz (68 A.Bogdzia), P.Jadłowski.
Studnica: Woźniak - Kaczmarczyk, Żuchowski, Ł.Sierocki, Wolski, Liśkiewicz (56 Tybura), Karbowiak, Krzemiński, Gnat (76 Ganżumow), G.Sierocki, Milewski.
W Kusowie liczyli na zwycięstwo. Musieli jednak przełknąć gorycz porażki ze Smokami 0:2 (0:1).
Pierwsza bramka padła po błędzie środkowego obrońcy. Zagórski wykorzystał syutację sam na sam z bramkarzem. Chwilę potem padła druga bramka dla gości w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym. Bramkarz Dębu wybronił jeszcze trzy groźne piłki. W 78. minucie najlepszą okazję w drużynie gospodarzy miał Stanisław Zdziech. Mając przed sobą tylko bramkarza, praktycznie podał mu prosto w ręce.

- Cały mecz oceniam pozytywnie, tylko sporo mieliśmy sytacji, do 30 metra się układało, wrzutki, brakowało wykończenia do napastnika i wykończenia. Zagrali mądrą piłkę, wykorzystali sytuację i wygrali zasłużenie - powiedział kierownik Dębu Kusowo Adam Sobiecki.

Dąb Kusowo - Smoki Podole Małe 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Krzysztof Zagórski (25), 0:2 Rafał Czech (36)
Dąb: Ł.Sobiecki - K.Kleban, B.Kleban, Wierbik (60 K.Kałużny), R.Stasiak (80 Koszewski), Michał Pietrzak, Jaszczyszyn (85 Petrykowski), Burżacki, Zdziech, M.Kałużny, Mateusz Pietrzak (46 Bąska).
Smoki: Sidor - Kiełpiński, Skórowski, Cieszyński, Pilarczyk (88 J.Zagórski), Owczarek, Sabina, K.Zagórski, Czech, Brzozowski (67 A.Szultka), M.Szultka.

Bistal Machowino - Słupia Charnowo 1:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Piotr Szumski (17), 0:2 Maciej Szumski (25), 0:3 Piotr Szumski (35), 1:3 Dariusz Oleszkiewicz (60), 1:4 Karol Piątkowski (75)
Słupia: Cichecki - G.Książek, Bolek, Kuc, Rafał Milczarek, Markiewicz (86 Kosieradzki), Piątkowski, M.Szumski, Wołoch (75 Sztandera), P.Szumski, Makijewski (65 M.Opuchlik).
Bistal: M.Stebelski - R.Tomczyk, P.Drapała, T.Stebelski, Oleszkiewicz, D.Borowicz (67 M.Dys), M.Borowicz, Bachul, M.Drapała, M.Adamski (55 P.Dys), K.Tomczyk (61 Dębski).

Sokół Szczypkowice - Błękitni Główczyce 2:4 (1:3)
Bramki: 0:1 Adrian Szaman (10), 1:1 Michał Juśkiewicz (25), 1:2 Przemysław Romowski (31), 1:3 Klimaszewski Marcin (41), 1:4 Kamil Iwanicki (55), 2:4 Mateusz Stenka (66)
Sokół: Maciej Stenka - Bartłomiejczyk M (75 P.Zieliński), Okrój, Spera, Wełnicki, Gliwa, J.Stępkowski, Szyszka (46 R.Zieliński), Mateusz Stenka, Juśkiewicz, B.Stenka (70 Terefenko).
Błękitni: Mydło - Iwanicki, Powideł, Żłobiński, Kowal, Klimaszewski (50 Wilga), Skibiński (90 Klein), Kryków, Szamal, P.Romowski, Nastały (80 D.Mydło).

KS Zaleskie - Szansa Siemianice 1:4 (1:2)
Bramki: 1:0 Tomasz Putkowski (12), 1:1 Marcin Felczak (20), 1:2 Rafał Milewski (25), 1:3 Krysztof Ślusarz (70), 1:4 Rafał Milewski (80)
Szansa: Zielonka - Marcin Felczak, Mariusz Felczak, Kozub, P.Ślusarski, Milewski, Szramowiak (80 Wolak), S.Ślusarski, Skierka, J.Adamski (70 Michałowski), Bracki (55 Ślusarz).

M P B
1. Słupia Charnowo 11 26 46-18
2. Sokół Szczypkowice 11 22 38-16
3. KS Włynkówko 10 22 31-16
4. Błękitni Główczyce 11 21 33-23
5. Szansa Siemianice 11 19 22-23
6. Dąb Kusowo 11 15 24-23
7. Bistal Machowino 11 14 24-25
8. Studnica Przytocko 11 14 18-26
9. Victoria Słupsk 11 12 19-28
10. Smoki Podole Małe 11 9 22-35
11. KS Zaleskie 11 0 5-49
(sten)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza