Dretyń to największa wieś w gminie Miastko (ma około tysiąca mieszkańców). Ostatni lekarz przyjmował w niej sześć lat temu. Winą za jego wyjazd obarczono władze samorządowe, bo wtedy budynek ośrodka był w bardzo złym stanie technicznym. Ośrodek wyremontowano za 140 tysiące złotych i zaczęto szukać lekarzy. Kilka medyków deklarowało chęć leczenia pacjentów, ale jak przyszło do konkretów, to się wycofali. W październiku 2011 roku ratuszowi udało się znaleźć chętnego na dzierżawę ośrodka. Podpisana została trzyletnia umowa. Gabinet podstawowej opieki zdrowotnej miał być uruchomiony w grudniu. Zanim to się stało dzierżawca zrezygnował. Jeszcze w grudniu ratusz ponownie ogłosił, że szuka chętnego lekarza na poprowadzenie ośrodka. Nikt było chętnego. Później obiektem zaczął się interesować stomatolog, ale ostatecznie też nic z tego nie wyszło.
- Podpisaliśmy umowę dzierżawy na trzy miesiące ze Szpitalem Miejskim w Miastku. Nie chodzi jednak o działalność medyczną. To tymczasowe mieszkanie dla lekarza, którego chce zatrudnić nasz szpital. Lecznica nie miała innego lokum. W ten sposób pomogliśmy - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.
Gmina Miastko nie może dowolnie dysponować obiektem. Budynek musi być wykorzystany na cele związane z ochroną zdrowia, bo taka jest umowa darowizny z powiatem, które przekazał nieruchomość. - Gdyby znalazł się lekarz rodzinny, który chciałby podjąć pracę w Dretyniu, to od ręki podpisujemy umowę. Wiem jednak, po tych wszystkich doświadczeniach, że to mało realne. Musi być przede wszystkim opłacalny kontrakt dla lekarza z Narodowym Funduszem Zdrowia - stwierdza Ramion.
Burmistrz ma nadzieję, że uda się w końcu wykorzystać budynek na cele medyczne i to na dłużej. Swoje nadzieje wiąże przede wszystkim z rozwojem miejskiego szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?