Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolanki ze słupskich przedszkoli będą uczyły się angielskiego

Zbigniew Marecki
Od maja 20 nauczycielek ze słupskich przedszkoli miejskich przygotowuje się do nauczania języka angielskiego. Za rok będą uczyć pięciolatki.
Od maja 20 nauczycielek ze słupskich przedszkoli miejskich przygotowuje się do nauczania języka angielskiego. Za rok będą uczyć pięciolatki. sxc.hu
Od maja 20 nauczycielek ze słupskich przedszkoli miejskich przygotowuje się do nauczania języka angielskiego. Za rok będą uczyć pięciolatki.

W ten sposób Słupsk przygotowuje się do zapowiadanej przez MEN zmiany podstawy kształcenia w przedszkolach. Zgodnie z jej projektem od 2015 roku w przedszkolach bezpłatną nauką języka angielskiego mają być objęte wszystkie pięciolatki. Natomiast od 2017 roku także czterolatki i trzylatki.

Zobacz także: Przedszkole za darmo w Słupsku

- Aby przygotować się do tej zmiany, wykupiliśmy w Akademii Pomorskiej w Słupsku miejsca na studiach podyplomowych dla nauczycielek z przedszkoli, które mają je przygotować do nauczania pięciolatków języka angielskiego - tłumaczy Bogna Winiarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty w słupskim ratuszu.

Pierwsza, 20-osobowa grupa studentek już uczestniczy w specjalnych zajęciach od maja 2014 roku. Przed rozpoczęciem właściwych studiów przeszły kurs wyrównawczy. - Panie są szalenie ambitne i według relacji wykładowców robią szybkie postępy - dodaje dyrektor Winiarczyk.

Zobacz także: Milena Rosner odwiedziła przedszkole Poziomka we Włynkówku (zdjęcia, wideo)

Obecnie te same studia podyplomowe rozpocznie kolejna, tym razem 11-osobowa grupa pań. Koszty kształcenia obydwu grup w całości pokryje Urząd Miejski w Słupsku. Komisja Oświaty Rady Miejskiej już przekazała na ten cel pieniądze z puli przeznaczonej na dokształcanie nauczycieli.

Z naszych informacji wynika, że ten nowy obowiązek, który czeka nauczycielki przedszkolne, wywołał spore poruszenie w środowisku. Problem dyskutowano nawet na zebraniach związków zawodowych.

- Po prostu boję się, że jeśli nie nauczę się języka angielskiego, a nie mam ku temu zdolności, to stracę pracę - powiedziała nam jedna z nauczycielek. - Zwolnień nie będzie, ale mogą być przesunięcia organizacyjne w grupach - zapewnia dyrektor Bogna Winiarczyk.

Tymczasem przedszkolaki uczestniczą w zajęciach płatnych, które bardzo często prowadzą nauczyciele i firmy zewnętrze. Rodzice uważają, że byłoby dobrze, gdyby odpadły im opłaty za lekcje angielskiego, ale z drugiej strony mają obawy.

- Małe dzieci powinny poznawać język obcy pod okiem specjalnie wykwalifikowanych nauczycieli, bo zły nauczyciel może uczyć niewłaściwych nawyków, które później trudno wyeliminować - mówi jedna z matek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza