Właściciele lokalu - Wioletta i Mariusz Maszkowscy restaurację prowadzą od kilku lat. - Od ponad roku zabiegaliśmy o wizytę pani Magdy w naszej restauracji - przyznaje Wioletta Maszkowska. - Bardzo nam zależało na tym, aby znana restauratorka przyjechała właśnie do nas. I udało się! Gościliśmy panią Magdę jako pierwsi w Bytowie.
Zobacz także: Magda Gessler, awantura w Dolinie Charlotty (wideo)
Dlaczego właściciele Młyna zabiegali o udział w "Kuchennych Rewolucjach"? W lokalu odbywa się dużo imprez zbiorowych, przyjęć komunijnych, ślubnych. Udział w programie ma przyciągnąć gości szczególnie z okolicznych miast.
- Chcielibyśmy, aby przychodzili do nas goście indywidualnie, przez cały tydzień - mówi pani Wioletta. - Mamy nadzieję, że po emisji programu tak właśnie będzie. Moim marzeniem było stworzenie wyjątkowej restauracji, z wyjątkowym menu i w wyjątkowym miejscu. A Młyn taki właśnie jest.
Właściciele twierdzą, że stawiają na wysoką jakość. Dania mają być przygotowywane z najlepszych, regionalnych produktów.
Na jaką kuchnię postawiła Magda Gessler? Restauratorka mówi tajemniczo. - To będzie bardzo dobra kuchnia - mówi Magda Gessler. - Przy zmianie menu zawsze biorę pod uwagę region, w którym przeprowadzane są rewolucje. Więcej szczegółów nie zdradzę, niech to będzie słodką tajemnicą i odkryciem tych, którzy tu przyjdą.
My jednak uchylamy rąbka tajemnicy. Jakie będzie nowe menu restauracji? To typowo kaszubskie i regionalne dania. Przygotowane z produktów, których na Bytowszczyźnie nie brakuje. Na kolacji kończącej rewolucję podano między innymi pstrąga w occie, śledzia na trzy sposoby, bulion na dziku.
Zobacz także: Magda Gessler w słupskim sądzie: chyba diabeł we mnie wstąpił (fotostory, wideo)
Gości zachwyciło danie główne: dziczyzna z sosem z leśnych grzybów, z puree z ziemniakami i jabłkiem z czerwonymi buraczkami.
Był też pieczony jeleń oraz nasączony alkoholem tort czekoladowy, który natychmiast znikał z talerzy.
Jakie wrażenia z tej kolacji wynieśli goście? - Zaproszenie na "sesję" pani Gessler otrzymałem zupełnie przypadkowo - mówi Andrzej Szczepanik, bytowski poeta. - Ciekaw byłem, na czym to polega. Było to pewnego rodzaju przeżycie z gwiazdą programu TVN z kolacją w tle. Zmienione wnętrze restauracji sprawia korzystne wrażenie, jakość dań bez zastrzeżeń. Z nowości podano śledzika w trzech postaciach w foremce z ciasta oraz rosół z dzika. Pani Gessler to bardzo sympatyczna osoba, ciekawiła ją opinia wszystkich gości, chwaliła nasze miasto. Kiedy będzie można obejrzeć odcinek z Bytowa? Prawdopodobnie dopiero wiosną, może w kwietniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?