Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastecki szpital będzie mógł rozliczyć się z urzędem skarbowym

Andrzej Gurba [email protected]
Starosta Jacek Żmuda-Trzebiatowski oraz burmistrz Miastka Roman Ramion (z prawej) zrobili krok do szpitalnych rozliczeń Szpital  Miejski w  Miastku  może rozliczyć się z urzędem skarbowym
Starosta Jacek Żmuda-Trzebiatowski oraz burmistrz Miastka Roman Ramion (z prawej) zrobili krok do szpitalnych rozliczeń Szpital Miejski w Miastku może rozliczyć się z urzędem skarbowym Andrzej Gurba
W końcu doszło do spotkania i porozumienia w sprawie przekazania dokumentów, które pozwolą Szpitalowi Miejskiemu w Miastku dokonać rozliczeń ze skarbówką oraz ewentualnie zamknąć sprawę wzajemnych rozliczeń między miastecką placówką a Szpitalem Powiatu Bytowskiego.

Co uzgodniono na spotkaniu, w którym uczestniczył starosta bytowski, burmistrz Miastka oraz obie panie prezes? W oficjalnym komunikacie czytamy, że uzgodniono sprawy techniczne związane z przekazaniem dokumentów. Wyjaśniamy, że kryje się pod tym odpowiednie oznaczenie dokumentów, pieczątki i podpisy. Nie wszystkie wcześniej przekazane dokumenty miały te elementy.

Dodatkowo Zarząd Szpitala Powiatu Bytowskiego zobowiązał się do 28 lutego 2015 roku (z możliwością przedłużenia terminu) do przekazania Szpitalowi Miejskiemu w Miastku dokumentacji finansowej za okres od 1 stycznia 2013 roku do 30 czerwca 2013 roku. W ciągu dwóch tygodni bytowski szpital zajmie pisemne stanowisko, jeśli chodzi o sporne faktury wystawione z datą 31 grudnia 2013 roku. To był ostatni dzień wspólnego szpitala. Z początkiem 2014 roku zaczęły działać dwie placówki.

Renata Kiempa, prezes Szpitala Miejskiego w Miastku, z niecierpliwością czeka na wszystkie dokumenty, nie tylko aby dokonać rozliczeń z urzędem skarbowym, ale też dlatego, aby definitywnie zamknąć rozliczenia między szpitalami. - Nie mając pełnej dokumentacji, nie wiemy, czy wzajemne rozliczenia są właściwe. Być może szpital w Bytowie jest nam coś winny, a może jest odwrotnie. Po analizie dokumentów będzie wiadomo, jak jest - stwierdza Kiempa. Starosta bytowski Jacek Żmuda-Trzebiatowski zaznacza, że na spotkaniu nie było mowy o wzajemnych rozliczeniach, o których mówi prezes miasteckiego szpitala.

- Na dzisiaj nie ma roszczeń ze strony miasteckiego szpitala. Jeśli się one pojawią, to wtedy szpital w Bytowie zajmie stanowisko -stwierdza starosta.
Dodajmy jednak, że starosta chce, aby miastecki szpital podpisał oświadczenie, w którym stwierdza, że placówki są wzajemnie rozliczone i nie ma żadnych roszczeń. Szpital w Miastku takiego oświadczenia nie chciał podpisać, argumentując to brakiem pełnej dokumentacji, którą ma teraz otrzymać. Ta sprawa rzutuje na inne porozumienie. Chodzi o nieodpłatne przekazanie przez powiat szpitalowi w Miastku nieruchmości (oddział rehabilitacji, biurowiec). Starosta wstrzymuje sfinalizowanie zamiany (gmina Miastko ma przejąć powiatowe drogi) z powodu braku oświadczenia o rozliczenieniu. Teraz miastecki szpital płaci powiatowi czynsz za biura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza