Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwa dyskusja o sytuacji finansowej Słupska (wideo, zdjęcia)

Zbigniew Marecki
Prezydent Robert Biedroń i wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Prezydent Robert Biedroń i wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Łukasz Capar
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dzisiaj (16 marca) na sesji nadzwyczajnej prezydent Robert Biedroń przedstawił swoją diagnozę miasta, która jest rezultatem jego stu dni rządów w mieście.

100 dni prezydenta Roberta Biedronia - sesja nadzwyczajna

Generalnie skrytykował to, co zastał w mieście. Jego wypowiedź była nieprzyjemna zarówno dla urzędników, jak i radnych oraz szefów miejskich spółek. Choć podkreślał, że spotkał ludzi chętnych do myślenia kreatywnego i innowacyjnego, to jednak jego zdaniem w mieście przez lata wiele zaniedbano albo w ogóle nie realizowano. Wytknął, że w mieście m.in. nie było prawdziwej strategii rozwoju, kultury oszczędności, nie prowadzono stałej analizy sytuacji finansowej, a niektórzy prezesi tylko administrują spółkami, a nie mają wizji ich rozwoju. Rezultat jest taki, że teraz szybko trzeba zatrzymać zadłużenie miasta, aby nie doszło do tego, że jego budżet będzie ustalała Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku.

O tym, że jest bardzo źle, mówił także Michał Schab, prezes poznańskiej firmy ProPOLIS, która przygotowała analizę sytuacji finansowej miasta. Z jego wypowiedzi wynikało, że jeśli w ciągu dwóch lat nie obniżymy bieżących wydatków miasta o minimum 10 milionów zł, to Słupsk będzie miał duże kłopoty ze spłatą zadłużenia i realizacją choć części planowanych inwestycji, które teraz są zawieszone. Jednocześnie ostrzegał, że jeśli miasto przegra proces z wykonawcą aquaparku i wzrośnie oprocentowanie kredytów, to potrzebne oszczędności mogą wzrosnąć o kolejne 10 milionów zł.

Prezydent Biedroń nie ukrywał, że w mieście lepiej będzie dopiero w 2018 roku. Od razu też powiedział, jakie działania służące podniesieniu dochodów i obniżeniu wydatków zamierza zaproponować pod dyskusję radnym. W tym kontekście wspomniał, że będzie m.in. dążył do zmiany organizacji komunikacji publicznej, stworzenia słupskiej grupy zakupowej, podniesienia podatku od nieruchomości, egzekwowania dywidendy od spółek, utworzenia słupskiego centrum administrowania oświatą oraz podobnego centrum obsługi kultury.

Oceny i propozycje prezydenta generalnie nie spotkały się z pozytywną oceną radnych. - Prezydencie Biedroń nie idź tą drogą - ostrzegał radny Jerzy Mazurek. Inni zachęcali do spokojnych i lepiej przygotowanych dyskusji na temat konkretnych rozwiązań. Wystąpienie prezydenta odebrano jako otwarcie dyskusji o ważnych miejskich sprawach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza