Każdy chętny mógł przebiec albo przejść z kijkami 5 kilometrów. Rowerzyści mieli wyznaczoną 10-kilometrową trasę, a najmłodsi pokonali kilkaset metrów na terenie Zielonego Ruczaju, gdzie odbywała się impreza. Dopisała pogoda i frekwencja. Impreza miała też cel charytatywny. Zbierano pieniądze na pomoc dla Basi Zalewskiej. Do specjalnej skarbonki wrzucono 2 109, 46 zł
- Cieszę się, że przyszło tak dużo ludzi. To pierwsza impreza zorganizowana przez nasze stowarzyszenie, ale nie ostatnia. Zapraszam w nasze szeregi i do aktywności - mówi Przemysław Pakuła, prezes Miasteckiego Towarzystwa Sportowego Hamer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?