Sprawę pieniędzy na kampanię komitetu wyborczego Andrzeja Kaczmarczyka opisaliśmy pierwsi. Nagłośniliśmy, że połowa pieniędzy, którymi dysponowało KWW Kaczmarczyka, to wpłaty od dwóch biznesmenów z województwa świętokrzyskiego.
W jawnym sprawozdaniu finansowym można wyczytać, że każdy z nich zasilił prywatnie komitet kwotą 25 tysięcy złotych. Były to najwyższe takie dotacje. Obaj darczyńcy związani są ze spółką Echo Investment, która w Słupsku kupiła teren po byłej fabryce mebli i miała wybudować Centrum Handlowe Arena. Również przebudować skrzyżowanie przy ul. Szczecińskiej z Sobieskiego i Grottgera. Żadna z tych inwestycji nie doszła do skutku. Ustaliliśmy również, że jeden z biznesmenów, który wpłacił pieniądze sfinansował kampanię Andrzeja Kaczmarczyka, w urzędzie zabiegał o zmiany planu zagospodarowania przestrzennego.
Właśnie to stało się przyczyną złożenia przez ratusz zawiadomienia do CBA. Iwona Wójcik, sekretarz miasta, stwierdza w piśmie skierowanym do agencji, że "zachodzi podejrzenie, iż środki finansowe przekazane na kampanię pana Andrzeja Kaczmarczyka mogły stanowić korzyść majątkową ówczesnego kandydata na prezydenta miasta Słupska za korzystne załatwienie sprawi dla inwestora Echo-Investment".
Zobacz także: CBA prześwietli kampanię byłego wiceprezydenta Słupska (szczegóły)
Ratusz, uzasadniając zawiadomienie, wskazuje na spotkanie z 25 września (na miesiąc przed wpłatą na konto KWW Kaczmarczyka), w którym brał udział były wiceprezydent, zwolniony ostatnio szef miejskich urbanistów Andrzej Poźniak (BUMS), dyrektor wydziału inwestycji Bartosz Gwóźdź-Sproketowski. Po drugiej stronie stołu usiedli przedstawiciele inwestora, którzy zaproponowali zmiany w obowiązującym planie zagospodarowania dla terenów, na których miało powstać centrum handlowe. Zdaniem nowych władz ratusza niekorzystne dla miasta. Zaproponowano o wiele skromniejszy budynek i stację paliw.
- Stanowisko ówczesnego zastępcy prezydenta miasta Andrzeja Kaczmarczyka przedstawione na spotkaniu zakładało, iż koncepcja Echo Investment byłaby możliwa do realizacji ze względu na małe zainteresowanie znaczących inwestorów miastem oraz niekorzystną sytuacją ekonomiczną. Na pytanie prokurenta Echo Investment o koszta zmiany planu dyrektor BUMS stwierdził, iż spółka powinna przekazać w tym celu darowiznę w wysokości 100 tys. zł i złożyć wniosek do prezydenta miasta o zmianę planu - czytamy w zawiadomieniu do CBA.
Z tego spotkania sporządzono notatkę służbową. Przypomnijmy, że po wyborach przedstawiciel inwestora (ten sam, który wpłacał pieniądze na komitet) w kwestii MPZP rozmawiał z nowymi władzami miasta. Te jednak proponowane zmiany odrzuciły.
Kilka tygodni temu Andrzej Kaczmarczyk tłumaczył "Głosowi", że na oficjalne i otwarte konto komitetu pieniądze wpłacić mógł każdy. Kilka dni temu w telewizji kablowej Kanał 6 sprawę doniesienia skwitował, mówiąc, że to wierutna bzdura, że jest to przejaw polityki sekowania jego osoby i niszczenia wypracowanego przez lata autorytetu. Zapewnił, że w sprawie Echo Investment nie podejmował żadnych decyzji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?