Zbigniew Stonoga w Słupsku. Chce innej Polski (wideo, zdjęcia)

Sztab wyborczy 40-letniego Stonogi, który chce założyć ugrupowanie polityczne pod nazwą Stonoga Partia Polska, swoje słupskie spotkanie z sympatykami zorganizował w sali konferencyjnej restauracji Staromiejska. Przyszło na nie około 40 osób, głównie starsi i młodsi mężczyźni. Stonoga był wyraźnie zdziwiony, że zdecydowało się na to tak mało osób.

Zobacz także: Zbigniew Stonoga: Stonoga razem z Kukizem wyrzucą łotrów z Wiejskiej

Jednak rezonu nie stracił. Spotkanie rozpoczął od odczytania z laptopa 16 głównych punktów jego programu wyborczego, które po kolei omówił. Pierwszym punktem było odsunięcie od władzy wszystkich komunistów, a więc osób, które sprawowały władzę przed 1989 roku, bo według Stonogi one ciągle mają duży wpływ na życie społeczne w kraju, w różnych dziedzinach życia, w tym w wymiarze sprawiedliwości. Z tym ostatnim zresztą Stonoga miał i ma wiele do czynienia. Sam opowiadał, że został ponad sto razy uniewinniony, ale też - jak twierdzi - za niewinność spędził ponad trzy lata za kratkami.

Teraz wraz z prawnikami z jego kancelarii prawnej pomaga policjantom, którzy- jak twierdzi - są gorzej traktowani przez wymiar sprawiedliwości niż bandyci.

Zobacz także: Poseł Gromadzki występuje z klubu SLD. Będzie wspierał Stonogę

Krytykował także różne partie polityczne, szczególnie PiS. Dostało się także dziennikarzom, głównie tym związanym z prawicą i "Gazetą Wyborczą". Tych ostatnich oskarżał o uprawianie propagandy prorządowej w zamian za bardzo korzystne finansowo zlecenia rządowe.

- Nie jestem antysemitą, ale środowiska żydowskie muszą być odsunięte od wpływu na polską gospodarkę - podkreślał. Zapowiedział, że "jedynką" w naszym okręgu na jego liście wyborczej będzie Jarosław Gromadzki. - Za zasługi, bo dowiedziałem się od niego wiele o sytuacji w Sejmie i SLD - tłumaczył.