Ten medal wisiał w powietrzu. Sześć prób Majewskiego i czwarta najlepsza - zaliczył w niej pchnięcie na 21 metrów 51 centymetrów i tym samym ustanowił rekord igrzysk w Pekinie.
Nie wszystkie próby były znakomite: pierwszy rzut nie był najlepszy, ale z drugiej strony pozostali zawodnicy też się nie popisali. Po drugim rzucie Polak był dopiero trzeci, ale już następna próba "zapachniała" złotem: Majewski rzucił na 21 metrów 21 centymetrów.
Czwarty rzut zadecydował o zwycięstwie - Majewski pobił swój życiowy rekord.
Pozostałe próby nie były pomyślne, ale nie miało to już znaczenia. Nikt nie rzucał w finałach lepiej niż Polak.
To drugi medal Polaków na igrzyskach, a pierwszy złoty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?