Pani Dorota mieszka w niewielkim mieszkaniu przy ul. Przemysłowej w Słupsku. Budynek jest stary i wymaga remontu. Ale w najgorszym stanie jest przewód kominowy. Kominiarz właśnie wydał zakaz korzystania z niego.
- Mieszkam na parterze, a w mieszkaniu piętro wyżej kominiarze stwierdzili wydobywanie się dymu - mówi pani Dorota, która w piątek odwiedziła naszą redakcję.
- Sąsiadka wyprowadziła się więc z tego mieszkania. Przez cały dzień wietrzy pomieszczenia, a nocuje u rodziny.
Tymczasem nasza czytelniczka dowiedziała się, że z powodu nieszczelności przewodu nie może już palić w piecu.
- W czwartek były u mnie dwie ekipy techniczne. Pracownicy sprawdzali kominy i stwierdzili, że nie naprawią nic od ręki - mówi kobieta.
- W administracji dowiedziałam się, że nie ma pieniędzy na przeprowadzenie remontu.
Kobieta jest właścicielką mieszkania, podobnie jak jej sąsiadka mieszkająca piętro wyżej.
- Ja nie mam gdzie się wyprowadzić, żeby przetrwać mrozy - mówi kobieta. - Razem ze mną mieszkają jeszcze dwaj synowie, dwie córki, w tym jedna niepełnosprawna w stopniu znacznym, oraz półroczny wnuczek. Najgorsze jest jednak to, że nie wiadomo, kiedy będziemy mogli ponownie palić w piecu. A w naszym mieszkaniu jest teraz zaledwie 10 stopni Celsjusza.
O możliwości rozwiązania tego problemu zapytaliśmy w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej.
- W czwartek, po sygnale otrzymanym od właścicielki lokalu, PGM niezwłocznie podjęło działania w sprawie rozszczelnionych przewodów kominowych. Na miejsce tego samego dnia wysłano kominiarza, który dokonał oceny ich stanu technicznego. Okazało się, że konieczne jest wykonanie tak zwanego szlamowania przewodów kominowych - mówi Klaudia Godlewska, rzecznik prasowy PGM. - Komin jest częścią wspólną - należy do wspólnoty mieszkaniowej, a do wykonania jakichkolwiek czynności wymagana jest stosowna uchwała wspólnoty. Projekt uchwały w tej sprawie został już przekazany wspólnocie mieszkaniowej.
Jak się dowiedzieliśmy, w skład tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej wchodzi sześciu właścicieli prywatnych, z czego połowa jest poważnie zadłużona, swoje udziały posiada również miasto.
- Z uwagi na remont klatki schodowej, który w ostatnim czasie wykonywała wspólnota mieszkaniowa, brak jest pieniędzy na wykonanie szlamowania przewodów kominowych - mówi Klaudia Godlewska. - Jednak z uwagi na pogarszające się warunki atmosferyczne PGM niezwłocznie zleci wykonanie szlamowania przewodów kominowych. Miasto pokryje koszty wykonania szlamowania i liczy, że do zakończenia procesu właściciele zadłużeni zbiorą pieniądze, współfinansując tym samym te prace.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?