Mieszkańcy Lęborka poprosili nas o interwencję w sprawie wyjątkowo krótkiego składu pociągu SKM, który jeździ do Trójmiasta. Chodzi o pociąg Sprinter (zatrzymujący się tylko na wybranych stacjach), który z Lęborka odjeżdża do Pruszcza Gdańskiego o 17.20.
- Zróbcie coś, żebyśmy nie musieli jeździć w ścisku i rywalizować w wyścigu o wolne siedzenia - alarmuje pan Jacek, który prawie każdy weekend spędza w Trójmieście. - W każdy piątek, gdy czekam na ten pociąg i widzę tłumy osób na peronie, już wiem, że zaraz się zacznie przepychanie aby znaleźć wolne siedzenie, albo czeka mnie stanie w ścisku na korytarzu. Często też widzę zrezygnowane miny ludzi, którzy czekają z utęsknieniem na pociąg, a ten ostatnio przyjeżdża i ma tylko jeden wagon. Taki krótki pociąg to zdecydowanie za mało dla pasażerów, którzy chcą dojechać do Trójmiasta.
Nasz rozmówca podkreśla, że tłok w pociągu jest głównie podczas podróży z Lęborka do Gdyni. Później liczba pasażerów się zmniejsza, bo mają oni oprócz Sprintera także zwykłe pociągi SKM. Jego zdaniem przewoźnik powinien przewidzieć, że zwłaszcza w piątki w pociągu może być poważny tłok.
O kłopotach pasażerów SKM w Lęborku poinformowaliśmy przedstawicieli tej firmy. Zapytaliśmy też, czy można wydłużyć skład tego felernego pociągu.
Okazuje się, że można.
- Prawdopodobnie już od najbliższego piątku pociąg ten zostanie wydłużony o trzy wagony lub zastąpiony składem czterowagonowym. Dziękujemy za ten sygnał - poinformował nas Marcin Głuszek, dyrektor marketingu i sprzedaży w spółce SKM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?