Z przejścia służbowego usytuowanego za dworcem na wysokości trzeciego peronu chętnie korzystają przede wszystkim pasażerowie pociągów relacji Ustka-Słupsk. Stanowi ono zdecydowanie krótszą drogę do ulicy Kołłątaja i pozwala ominąć schody oraz tunel pod torami. Podróżni z przejścia korzystają, choć nie mogą – odgrodzone szlabanem służy jedynie pracownikom kolei.
Nasz czytelnik zwraca uwagę, że w ten sposób pasażerowie notorycznie narażają się na niebezpieczeństwo. Po skrajnym torze wzdłuż przejścia jeżdżą przecież pociągi. I choć nie doszło w tym miejscu do żadnej tragedii, o wielkie nieszczęście wcale nietrudno.
- Byłem świadkiem sytuacji, kiedy przez ten tor przechodziła kobieta z dziecięcym wózkiem, chcąc skrócić sobie drogę do miasta. Jedno z kółek zaklinowało się w szynie. Gdyby nie udało się go szybko wyciągnąć, mogło dojść do tragedii – opowiada czytelnik, prosząc o anonimowość.
I faktycznie, co widać na naszych zdjęciach, podróżni nic nie robią sobie z zakazów przejścia i czekając aż przejedzie pociąg, omijają szlaban i barierki. Praktykę tą szczególnie można zaobserwować w sezonie letnim, kiedy potok pasażerów przyjeżdżających z Ustki tłumnie rusza w stronę niebezpiecznego skrótu. To też dlatego, że peron, przy którym zatrzymują się pociągi z nadmorskiego kurortu znacznie oddalony jest od głównej części stacji, a co za tym idzie – podziemnego przejścia.
- Dojeżdżam z Ustki i mam wrażenie, że z tego przejścia korzysta większość wysiadających pasażerów. To niebezpieczne, choć niektórych rozumiem. Zdecydowanie prościej jest się tędy dostać na ulicę niż podziemnym przejściem, a nie każdy jest w stanie pokonać samodzielnie schody – powiedział „Głosowi” mieszkaniec Słupska, pasażer pociągów relacji Ustka-Słupsk.
PKP Polskie Linie Kolejowe informuje, że do spółki nie wpłynęły żadne zgłoszenia dotyczące ostatnich niebezpiecznych zdarzeń przy służbowym przejściu. To natomiast ma się znajdować pod stałym nadzorem Straży Ochrony Kolei.
- Przejście w poziomie szyn, tak jak teren całej stacji Słupsk, jest cyklicznie patrolowany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei – odpowiada Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK. - PLK S.A. umożliwiają pieszym bezpieczne przechodzenie na drugą stronę torów w miejscach do tego wyznaczonych: nowe bezkolizyjnie skrzyżowania, przejazdy kolejowo-drogowe, kładki i przejścia podziemne, przejścia z labiryntami w poziomie szyn. W miejscach, w których częściej dochodzi do tragicznych w skutkach zdarzeń, podejmowane są działania w celu likwidacji tzw. „dzikich przejść”. Ustawiane są tablice ostrzegawcze, budowane dodatkowe ogrodzenia oraz powtarzane są działania prewencyjne funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei – dodaje, apelując o korzystanie z przejść przeznaczonych do użytku pasażerom.
W jaki sposób opuścić teren stacji mogą natomiast pasażerowie poruszający się na wózkach? Jeszcze kilka lat temu, omawiane przejście było również oznakowane jako droga dla osób niepełnosprawnych. I faktycznie, mogą skorzystać one z przejścia, ale tylko w asyście pracownika ochrony dworca. Problem barier architektonicznych rozwiązać ma modernizacja stacji Słupsk, która zakłada powstanie windy – na nią trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać.
- Sposób obsługi podróżnych o ograniczonych możliwościach poruszania się na stacji Słupsk nie zmienił się. Podróżni mogą zgłaszać chęć uzyskania pomocy w dostaniu się na peron telefonicznie lub poprzez strony internetowe przewoźników, zgodnie z informacjami podanymi w budynku dworca i przejściu podziemnym. W przypadku zgłoszenia przejazdu pociągu z osobą niepełnosprawną, pociąg zatrzymuje się na peronie nr 1, na który z budynku dworca można dostać się przejściem w poziomie szyn z asystą pracownika ochrony dworca. W pozostałych sytuacjach przejście funkcjonuje jako służbowe, dostępne wyłącznie dla pracowników kolei – wyjaśnia Przemysław Zieliński.
Jak podaje PKP PLK, przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych powoduje w ciągu roku około 150-200 tragicznych w skutkach zdarzeń.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?