MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska szkoła boksu, wersja Marka Jędrzejewskiego

Rafał Szymański [email protected]
Marek Jędrzejewski jest wychowankiem KS Damnica, boksował też w barwach Czarnych Słupsk i Gardy Wicko. Wyjechał do pracy w Holandii, ale wrócił do pięściarstwa.
Marek Jędrzejewski jest wychowankiem KS Damnica, boksował też w barwach Czarnych Słupsk i Gardy Wicko. Wyjechał do pracy w Holandii, ale wrócił do pięściarstwa. Archiwum
Marek Jędrzejewski, wychowanek KS Damnica, wygrał czwartą walkę w zawodowej karierze. Po raz czwarty przez poddanie rywala!

Świetnie spisuje się na zawodowych ringach Marek Jędrzejewski. Wychowanek KS Damnica ma już na koncie czwartą wygraną w swoim czwartym profesjonalnym pojedynku. Pięściarz grupy First Punch Promotion zaboksował ostatnio w gali Boxing Industry w Essen. Zmierzył się z niemieckim pięściarzem Pierre Davidem Wagnerem. Walka była zakontraktowana na dziesięć rund. Rywal Jędrzejewskiego był mańkutem.

Do tej pory, podobnie jak Polak, walczył cztery razy na zawodowych ringach, dwie walki wygrał, kolejne dwie przegrał. Zwycięstwa odnosił jednak przez KO i mógł być wymagającym rywalem dla Jędrzejewskiego, tym bardziej że jest mańkutem. Jednak słupszczanin nie dał mu absolutnie żadnych szans. Wygrał już w pierwszej rundzie mocnym sierpowym na wątrobę. Od pierwszego gongu minęło niespełna 90 sekund. To czwarta wygrana Jędrzejewskiego przez KO i czwarta osiągnięta na początku walki. Doprawdy ma bardzo dobrą serię.

Zobacz także: Marek Jędrzejewski: "Zawód? Pięściarz" (wideo)

- Marek jak zawsze zaboksował bardzo spokojnie. Był mocno skoncentrowany - opowiada Krzysztof Jaszczuk, menedżer naszego zawodnika. - Wagner dosyć mocno zaczął, ale nie potrafił uderzyć Marka. Natomiast mój zawodnik pokazał, na czym polega polska szkoła boksu. Robił bardzo dużo uników, czym wyprowadził rywala z równowagi. Potem prawym prostym trafił Niemca po raz pierwszy i od tego czasu zdominował pojedynek - opowiada menedżer.

Następną walkę Jędrzejewski stoczy 14 sierpnia w Niemczech. Potem wyjedzie na obozy przygotowawcze do Stanów Zjednoczonych, aby trenować z najlepszymi na świecie. - Jak na razie szukamy sponsorów z Polski dla Marka. Aby mu jeszcze bardziej ułatwić treningi i przyszłość na wielkich galach. Marek ma duży potencjał - dodaje Jaszczuk. Dumny z dokonań Marka jest także Antoni Pałucki, jego pierwszy szkoleniowiec. - Cieszę się, że udaje mu się tak dobrze rozpocząć karierę zawodowca. Miał już dużo chwil zwątpienia, był blisko zakończenia kariery. A teraz pokazuje, że jest bardzo dobrze wyszkolonym zawodnikiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza