Przyjdź w czwartek do słupskiego ratusza po torbę materiałową na zakupy

Jak w poniedziałek przypomniała Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska już od dwóch lat w sklepach nie można otrzymać bezpłatnych toreb z plastiku. Za każdą trzeba zapłacić co najmniej 20 groszy. Wyjątkiem są tzw. zrywki do pakowania towarów.

- Wraz z torbą z materiału osoby, które się do nas zgłoszą, otrzymają także instrukcję na temat tego, jak dobrze segregować opakowania plastikowe, które zazwyczaj są lekkie, więc mogą sprawiać kłopoty, bo zajmują dużo opakowanego powietrza. Dlatego plastiki trzeba zgniatać, bo niekiedy w jednym opakowaniu jest kilka różnych plastików. Z tego względu w dalszym ciągu będziemy zachęcać do używania zgniatarek, które w zamian za makulaturę lub szkło rozdawaliśmy tuż przed świętami - dodała pani prezydent.

Przypomniała także, że w ostatnią sobotę Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Słupsku zachęciło słupszczan do przynoszenia do PSZOK-u przy ul. Bałtyckiej po 5 kilogramów makulatury lub szkła, a w zamian można było dostać kosz domowy na odpady bio oraz worki bio do kompostowania tego typu odpadów. - Okazało się, że ciągu 2 godzin rozdano 400 opakowań domowych na odpady bio, a jednocześnie słupszczanie przynieśli półtorej tony szkła oraz blisko trzy tony makulatury. Myślę, że to są najfajniejsze akcje zachęcające do segregowania odpadów. Skoro tak, to takie akcje musimy po prostu powtarzać - skomentowała Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

Potem dodała, że przedstawiła projekt uchwały o tym, abyśmy w słupskich placówkach i jednostkach samorządowych maksymalnie eliminowali używanie plastiku.