Uchwała w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Słupska wciąż nie ma numeru porządkowego ani daty podjęcia. Nadal jest projektem, który słupscy radni postanowili szczegółowo omówić na komisjach gospodarki komunalnej i ochrony środowiska oraz przestrzegania prawa i porządku publicznego. Szczególną uwagę przykuwają kwestie trzymania zwierząt domowych.
Przypomnijmy, że poprzednią uchwałę w głośnych okolicznościach wyprawił do przeszłości Naczelny Sąd Administracyjny. W 2006 roku radni wprowadzili zapis o wyprowadzaniu zwierząt domowych tylko pod nadzorem dorosłych domowników. Z psem, nawet na smyczy, nie mogło wyjść na spacer w miejscu publicznym kilkunastoletnie dziecko. Za to rodzicom groziło 200 zł kary. Jedna z rodzin zapłaciła mandat i sprawa stała się głośna.
Prokuratura Okręgowa w Słupsku zaskarżyła uchwałę. Najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że przepis dotyczący wyprowadzania psów jest zgodny z prawem, choć kilka innych z tej uchwały unieważnił. Po tym prokuratura wniosła kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten wyraźnie zasugerował, że przepis jest sprzeczny z prawem.
Przemawiały za tym argumenty, że w Polsce nie ma ustawowej definicji dorosłego człowieka, a także ten, że zwierzę domowe, na przykład kot, nie zawsze przecież musi być wyprowadzane przez domownika, bo po prostu wychodzi sam.
NSA zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania w Gdańsku, dając jasną wykładnię prawa. W tej sytuacji w drugim wyroku gdański WSA stwierdził nieważność uchwały.
Dlatego powstał projekt nowego regulaminu. W rozdziale o zwierzętach domowych mówi się o ochronie przed: zagrożeniem, uciążliwością oraz zanieczyszczeniem terenów wspólnego użytku.
Projekt już nie określa wieku osoby wyprowadzającej zwierzę, ale: "W miejscach publicznych psy i inne zwierzęta domowe mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do sprawowania kontroli nad zachowaniem się zwierzęcia".
Każdego psa należy prowadzić na smyczy. Można go z niej spuścić, ale tylko w miejscach mało uczęszczanych i w sytuacji, gdy pies właściwie reaguje na komendy opiekuna. Natomiast pies rasy uznanej za agresywną będzie chodził w kagańcu i na smyczy wszędzie. Właściciele zwierząt będą zobowiązani do niezwłocznego usunięcia odchodów, zwłaszcza psich i kocich.
Dla zwierząt będą niedostępne place zabaw, piaskownice, boiska szkolne, ogródki przedszkolne, plaże i kąpieliska, obiekty sportowe oraz pomieszczenia użyteczności publicznej. Oczywiście zakaz ma nie dotyczyć schronisk i lecznic oraz wystaw zwierząt. Na specjalnych prawach będą psy przewodnicy osób niewidomych.
Jednak projekt nic nie mówi o psach, wyszkolonych do pomocy osobom o innym rodzaju niepełnosprawności. - Dlatego projekt musi przejść przez komisje, na których będziemy dyskutować o szczegółach - stwierdza Zdzisław Sołowin, przewodniczący rady miejskiej. - Obecne zapisy są niejasne i niejednoznaczne.
Projekt ma wrócić na sesję w styczniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?