Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski w boksie tajskim dla Sołtysiaka

Fot. Archiwum
Daniel Sołtysiak tuż przed walką.
Daniel Sołtysiak tuż przed walką. Fot. Archiwum
Słupszczanin Daniel Sołtysiak doskonale spisał się w krakowskim międzynarodowym Pucharze Polski w boksie tajskim.

Podziękowania

Podziękowania

Przed zawodami władze Polskiego Zrzeszenia Muay Thai podziękowały Sołtysiakowi za medal w mistrzostwach świata w Tajlandii, gdzie zdobył brąz. Publiczność nagrodziła go za to oklaskami. Otrzymał pisma gratulacyjne, a także zaproszenie od ministra sportu, który chce osobiście podziękować Sołtysiakowi za dobry występ.

Połączony był on z festiwalem muay-thai przeciwko narkotykom. Wygrał wagę do 91 kg.

Dwie trudne walki były ostatnimi, jakie stoczył słupszczanin w tym roku. W pierwszej, w wadze do 91 kg walczył z Pawłem Mamełką z Corio KS Łódź. Reprezentant Słupskiej Akademii Muay Thai Czarni już w pierwszej rundzie wypracował sobie przewagę.

Wykorzystywał techniki bokserskie i dynamicznymi, a przede wszystkim regularnymi uderzeniami przełamywał gardę rywala. Znokautował go równo z gongiem kończącym rundę. Przez to łodzianin miał czas na ochłonięcie.

W drugiej był to już jednak jednostronny pojedynek i w końcu Sołtysiak zadał decydujący cios. W finale zmierzył się z Leonardem Pociaskiem z Oktagonu Rybnik.

- Z respektem podchodziłem do tego starcia. Widziałem jak Pociask w 10 sekund załatwił swojego przeciwnika w półfinale. Miał piekielnie silny cios. Postanowiłem więc chronić głowę - opowiada o walce Sołtysiak.

Słupszczanin bronił się, ale wyprowadzał także akcje nogami i łokciami. W drugiej rundzie podkręcił tempo, przechodził do ataku, a w trzeciej jego rywal już nie wytrzymywał kondycyjnie i Sołtysiak bezapelacyjnie panował na ringu.

Wygrał zdecydowanie. Dzięki temu zwyciężył w całych zawodach. A oprócz pucharu po raz pierwszy otrzymał także medal. A to jest rzadkością w tego typu imprezach.

Rafał Szymański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza