Nie jest to łatwy sezon dla przyzwyczajonego do gry o najwyższe cele słupskiego kibica. Czarni, po niezłym początku rozgrywek, obecnie z meczu na mecz przesuwają się w dół ligowej tabeli. Trapieni nie tylko przez kłopoty czysto sportowe nie potrafią wygrać od 25 października, kiedy w Słupsku pokonali warszawską Legię. Ostatni przegrany przez Czarne Pantery mecz z Polpharmą Starogard Gdański był idealnym odzwierciedleniem gry Czarnych w tym sezonie. Słupszczanie, jak w większości rozgrywanych spotkań, nieźle prezentowali się do przerwy, jednak od początku trzeciej kwarty to goście przejęli inicjatywę i w ostatecznym rozrachunku wygrali. Taki przebieg meczu miały spotkania z Polpharmą, Stelmetem, Stalą Ostrów, Polskim Cukrem Toruń czy Kingiem Szczecin.
Problem goni problem
Ciężkie chwile przeżywać musi szkoleniowiec Czarnych Marek Łukomski. Młody trener podpisując kontrakt z Czarnymi, wiedział, w jakim położeniu znajduje się zespół, jednak nie zdawał sobie sprawy, że częściej niż w roli trenera występować tu będzie w roli… strażaka. Łukomski co chwilę musi gasić mniejsze czy większe pożary. Czarni sezon rozpoczynali bez drugiego rozgrywającego, co powodowało, że lider Czarnych Dominic Artis grał niemal bez przerwy. Kiedy do zespołu dołączył Drew Brandon, wydawało się, że to już koniec zmian personalnych. W niejasnych okolicznościach z drużyny odszedł jednak C.J. Aiken, a opiekun Czarnych sam przyznał na pomeczowej konferencji, że z powodów finansowych ciężko znaleźć będzie jego następcę. Wąski skład to nie tylko problem z rotacją w trakcie ligowych spotkań. Czarne Pantery często zmuszone są do trenowania w siedmioosobowym składzie, co nie pozwala im w odpowiedni sposób przygotować się do najbliższego meczu.
Agent oskarżył klub - przegrał
Czarni w tym sezonie mają jednak więcej problemów pozaboiskowych. Po niekorzystnych dla klubu orzeczeniach w BAT (Koszykarski Trybunał Arbitrażowy) w sprawach Marka Zywerta oraz byłego trenera Donaldasa Kairysa kolejnym organem rozpatrującym sprawę Czarnych był Polski Związek Koszykówki, do którego zwrócił się koszykarski agent Tarek Kharis. Domagał się on od klubu wypłaty zaległej prowizji, która opiewała na kwotę 23 tys. złotych. Wszystkie pieniądze miały należeć mu się z racji gry w Czarnych Jarosława Mokrosa, którego Kharis reprezentował.
Arbitraż PLK odrzucił jednak jego wniosek, stwierdzając, że faktura, którą agent przedstawił Czarnym, wystawiona została na inną firmę niż ta, która zapisana została w kontrakcie. Arbitraż w całości odrzucił żądania agenta, obarczając go dodatkowo kwotą 5 tys. złotych kosztów arbitrażowych.
Kolejne mecze w tym derby
Przed słupskim zespołem kolejne ciężkie spotkania. W najbliższą środę Czarni jadą do Dąbrowy Górniczej, gdzie zmierzą się z rewelacją tego sezonu. Słupscy kibice czekają jednak na 16 grudnia i sobotę, kiedy to Czarne Pantery rozegrają najważniejsze spotkanie w sezonie, a ich przeciwnikiem będzie koszaliński AZS.
Wyjazd do Koszalina
Nadchodzi ten wyjątkowy moment, na który co sezon czekają wszyscy kibice - derby z AZS Koszalin.
Zapisy na wyjazd potrwają do czwartku (14.12) do godz. 12:00. Więcej informacji na: http://czarni.slupsk.pl/pl/Zapisy/Index/197
Listę organizatorzy muszą zamknąć wcześniej z powodów formalnych. Płatność przed wyjazdem w autokarze. Zbiórka pod Gryfią o godz. 16.15 w sobotę.
Zobacz także: Mecz sparingowy Czarnych z King Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
