Czarni Słupsk szykują się do sezonu (zdjęcia)

Trenerzy

Trenerzy

W niedzielę do Słupska dotrze trener Andrei Podkovyrov i jeśli nie będzie miał problemów z wizą, jeden z jego asystentów WIitaly Szpaniuk.

Pierwszy w recepcji kliniki pojawił się Patryk Przyborowski, słupszczanin. On już w poprzednich rozgrywkach trenował z pierwszym zespołem, jednak nie ma zawodowego kontraktu, otrzymuje z klubu stypendium.

W nowym sezonie ma się nadal ogrywać i czekać na szansę. - Tylko nie róbcie mi zdjęć, ostatnio jest ich dużo w "Głosie" - śmiał się.

Rzeczywiście, Patryk wiele czasu spędza w turniejach ulicznej koszykówki, które szeroko relacjonujemy na naszych łamach. Zaraz po nim przybył Mateusz Bieg, drugi z młodych zawodników z grup juniorskich Czarnych włączony do kadry pierwszego zespołu.

- Dla mnie to nowość, nie brałem jeszcze udziału w przygotowaniach z pierwszym zespołem - powiedział. Nie było Huberta Pabiana, który z kadrą U-20 uczestniczy w turnieju mistrzostw Europy.

Gdy Patryk i Mateusz mieli już pobraną krew, w Salusie pojawił się Mantas Cesnauskis. Zaraz poszedł na badania serca.

- Już się nie mogłem doczekać - to były jego pierwsze słowa. On będzie miał największe doświadczenie w zespole spośród zawodników, którzy teraz będą grać w Enerdze Czarnych.
To będzie już jego trzeci sezon w drużynie z hali Gryfia.

Po nim pojawili się nowi gracze: Łukasz Ratajczak, Paweł Leończyk i Marcin Dutkiewicz.

- Jestem pierwszy raz w Słupsku. To nie jest dla mnie duży przeskok ze stolicy, przecież ja mieszkam w Zielonce pod Warszawą, a wcześniej grałem w SMS w Warce i Kozienicach - mówił ten ostatni, wypożyczony z Polonii 2011. - Ja już trochę czasu przygotowywałem się do rozpoczęcia sezonu w Słupsku - komentował Łukasz Ratajczak.

Wizyta w Salusie to dopiero początek. W poniedziałek zawodnicy rozpoczynają pierwszy cykl przygotowań. Trzy dni w rytmie siłownia - plaża, dzień odnowy biologicznej i dzień odpoczynku.

W trakcie dołączą do nich: Marcin Sroka, Paweł Malesa, Andrei Lebedev i Demetric Bennett.