Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska w ćwierćfinale Euro 2016 [OPINIE PO MECZU]

Polsat Sport
Większej dramaturgii nie sposób było wymyślić. Polacy w 1/8 finału mistrzostw Europy prowadzili ze Szwajcarią, ale w końcówce stracili gola, który może się okazać najładniejszym w całym turnieju. O wyniku zadecydowały ostatecznie pierwsze w historii polskiej reprezentacji rzuty karne.

Jakub Błaszczykowski Mecz był bardzo ciężki. Strzeliliśmy bramkę, ale potem za bardzo oddaliśmy pole Szwajcarom, którzy potrafią to wykorzystać. Grali więcej piłką, umieli się przy niej utrzymywać. No i ten strzał na 1:1, życiowy strzał... Bardzo spokojnie wykonywaliśmy jedenastki, to jest dobry prognostyk. Pewnie je wykorzystaliśmy. Udało się nam wygrać… Nie „udało”, wygraliśmy i jesteśmy w ćwierćfinale. To historyczny moment, ale nikt nie chce na tym poprzestawać.

Kamil Glik Myślę, że jeszcze nie dochodzi do mnie, co osiągnęliśmy. Przed turniejem nikt się nie spodziewał, że dojdziemy aż do ćwierćfinału i stracimy tylko jedną bramkę. Awansowaliśmy po karnych, to jest jeszcze większa satysfakcja. To było bardo wyrównane spotkanie, bardzo fizyczne, tego się spodziewaliśmy. Karne są elementem, w którym dobrze się czuję. Trener się spytał, czy podejdę, odpowiedziałem, że nie ma problemu. Fajnie, że tak dobrze wyszło. Z pokorą „jedziemy” dalej, jesteśmy coraz bliżej strefy medalowej. Wieczorem już ze spokojem obejrzymy mecz naszych rywali (Chorwacja i Portugalia – red.).

Łukasz Fabiański Pytałem sędziego przed meczem, czy będzie sędziowanie Premier League czy europejskie. Powiedział, że coś pomiędzy. W starciu z Embolo trochę miałem stłuczone żebra, ale to nic wielkiego. Wszystko działo się w tym meczu w ferworze walki, no może oprócz faulu na Robercie Lewandowskim. Nie szły mi te rzuty karne, ale ważne, że awansowaliśmy.

Trener Adam Nawałka Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi. Osiągnęliśmy cel, jaki zakładaliśmy przed tym meczem, czyli awans do ćwierćfinału. Styl był bardzo dobry, Wiedzieliśmy, że Szwajcaria to bardzo trudny rywal. Brawa dla chłopaków, spisali się świetnie, włącznie z karnymi. Chcieliśmy rozstrzygnąć mecz w 90 minutach, ale trzeba mieć też wariant B. Łukasz Fabiański rozegrał kapitalny mecz, tak jak poprzednie. Cieszę się, że mam takich bramkarzy, taki ból głowy. Co do karnych, mieliśmy wcześniej ustaloną grupę zawodników od 1 do 11. Jednak boisko weryfikuje wszystko, trzeba uwzględniać dyspozycję na moment ich wykonywania. Jesteśmy już myślami przy następnym meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza