Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekał przed policją i taranował radiowozy. Usłyszał wyrok

Alek Radomski
Pięć lat więzienia i dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Taki wyrok usłyszał Norbert O., który w 2017 roku uciekał przed policją taranując radiowozy.

Spowodowanie wypadku, napaść na policjantów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za jaki uznano terenowy samochód, prowadzenie auta pod wpływem alkoholu oraz naruszenie nietykalności policjantów i ich znieważania. To lista zarzutów, które słupska prokuratura postawiła Norbertowi O. 44-latkowi ze Słupska, który w sierpniu 2017 roku uciekał przed policja taranując radiowozy na ul. Tuwima mając 3,4 promile alkoholi we krwi.

Jak podało Radio Gdańsk, sąd rejonowy w Słupsku skazał mężczyznę na pięć lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Pod wpływem alkoholu staranował policyjne radiowozy na Tuwima w Słupsku. Norbert O. usłyszał zarzuty

- Należy podkreślić, że dwa dni przed tym zdarzeniem oskarżony został zatrzymany, gdy również prowadził samochód pod wpływem alkoholu - uzasadniał wyrok asesor Mirosław Stachurski cytowany przez radio. - Nie powstrzymało go to przed popełnieniem czynu po raz drugi i to w warunkach dużo groźniejszych - w ciągu dnia, w centrum miasta i w stanie znacznego upojenia alkoholowego. Kara pięciu lat pozbawienia wolności ma walor represyjny. Sąd ma nadzieję, że również resocjalizacyjny. Kara dożywotniego pozbawienia uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi jest jak najbardziej zasadna i sprawiedliwa społecznie, bowiem oskarżony w ogóle nie nadaje się do uczestniczenia w ruchu. Za okoliczności łagodzące sąd uznał to, że oskarżony przyznał się do winy, przeprosił poszkodowanych policjantów oraz podjął leczenie z uzależnienia od alkoholu.

Przypomnijmy, że Norberta O. 17 sierpnia jechał pijany srebrnym mitsubishi. Do pierwszej próby zatrzymania Norberta O. doszło na ulicy Deotymy, gdzie pijany kierowca najechał na policjanta. Następnie srebrne mitsubishi zawróciło w ulicę Tuwima, przecinając plac Zwycięstwa. Na wysokości placu Dąbrowskiego pikap wbił się w inny radiowóz ustawiony w poprzek ul. Tuwima. Policji udało się wyciągnąć z auta pasażera. Kierowca próbował uciekać dalej. Cofał i uderzał w radiowozy. Najeżdżał na funkcjonariuszy. Jeden z policjantów wskoczył do pikapa, udało mu się wyciągnąć kluczyki i obezwładnić kierowcę. Dzień po zdarzeniu szefostwo słupskiej podkreślało, że funkcjonariusze zachowali się profesjonalnie.

Norbert O. był wcześniej skazany z jazdę pod wpływem alkoholu. Dziś nie stawił się w sądzie. Wyrok sądu nie jest prawomocny.

Wypadek na ulicy Tuwima w Słupsku

Policyjny pościg. Dwa radiowozy rozbite, pięciu rannych (wideo)

Staranował policyjne radiowozy na Tuwima. Usłyszał zarzuty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza