Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łebieniu walczą o przystanek kolejowy

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
W Łabieniu walczą o przystanek kolejowy.
W Łabieniu walczą o przystanek kolejowy. Archiwum
Mieszkańcy Łebienia nadal czekają na decyzję władzy w sprawie uruchomienia przystanku kolejowego. Choć decyzji jeszcze nie ma, to trwają zabiegi o jej podjęcie. Zarówno ze strony starostwa , jak i wójta gminy Damnica, na terenie której leży wieś Łebień.

Jak nas poinformował Paweł Lisowski, rzecznik prasowy i członek Zarządu Powiatu Słupskiego, na temat przystanku kolejowego w Łebieniu starostwa Zdzisław Kołodziejski rozmawiał z wicemarszałkiem województwa Krzysztofem Trawickim podczas jego wizyty w Damnicy w trakcie ostatniego posiedzenia Konwentu wójtów i burmistrzów regionu słupskiego.

- Starosta dostał od wicemarszałka numer telefonu do człowieka na kolei, który bezpośrednio odpowiada za te elementy infrastruktury kolejowej - mówi Lisowski. Wicemarszałek powiedział także, że najpierw musi być gotowy przystanek, a potem Urząd Marszałkowski w Gdańsku będzie zabiegał o jego respektowanie przez spółki kolejowe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Jest szansa dla Łebienia. Będą zabiegać o budowę przystanku kolejowego (zdjęcia)

Z kolei Grzegorz Jaworski, wójt Damnicy, odpowiadając na pisemne zapytanie Anety Kuleszy, sołtysa Łebienia poinformował ją w swoim piśmie, że 28 września spotkał się z Marcinem Demiziukiem, dyrektorem w Biurze Studium Wykonalności PKP PLK w Gdańsku. Z informacji, które wtedy uzyskał, wynika, że do końca października zostanie podjęta decyzja o sposobie rozwiązania problemu związanego z utworzeniem przystanku kolejowego dla Łebienia.

- Wójt poinformował mnie także, że utworzeniu tego przystanku jest przeciwny Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska. Moim zdaniem to dla naszej gminy nie jest ważne, bo my musimy rozwiązywać własne problemy, a pan Biernacki niech rozwiązuje problemy Słupska - komentuje sołtys Kulesza.

Przypomnijmy: w Łebieniu mieszka ponad 200 osób. Wśród nich dominują osoby starsze, które zostały odcięte od świata po likwidacji połączeń autobusowych. Od września nie mogą także korzystać z gimbusa, który dowozi dzieci do szkoły. Dlatego mieszkańcy z sołtysem na czele zabiegają o odtworzenie dawnego przystanku kolejowego, który funkcjonował w pobliżu wsi i umożliwiał połączenie ze Słupskiem.

Zobacz także: Święto ziół w Swołowie

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza