To efekt skandalu, jaki związany jest z przesyłaniem przez uczniów filmów pornograficznych.
- Zakaz wprowadzono na wyraźne życzenie rodziców. Zmiany w statucie szkoły przegłosowano na wniosek Rady Rodziców - mówi Jerzy Jobczyk, dyrektor szkoły.
Do tej pory w placówce nie można było używać telefonów komórkowych, ale tylko na lekcjach.
Jobczyk mówi, że brak komórek w szkole nie pozbawi kontaktu uczniów z rodzicami. - Są telefony stacjonarne. Na miejscu jest również pielęgniarka, która opiekuje się dziecmi. Mówię o tym, bo często podnosi się argument konieczności posiadania telefonów przez uczniów w szkole ze względów bezpieczeństwa
- oznajmia Jobczyk.
Przy okazji, zdaniem dyrektora i części rodziców, zlikwidowana zostanie w szkole kolejna oznaka podziału na zamożnych i biedy. Bogatsi uczniowie chwalą się telefonami. Im droższy i z bajerami, tym lepszy. Ci z niezamożnych rodzin nie mają komórek wcale.
Szkoła zorganizuje kolejne spotkania ze specjalistami od komputerów i telefonów komórkowych, aby uświadomić rodzicom zagrożenia płynące z nowoczesnych technologii i najzwyczajniej pokazać, jak umiejętnie kontrolować przeglądanie przez ich pociechy stron internetowych, włącznie z wiedzą, jak zablokować dostęp do stron pornograficznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?