W Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku brakuje toalet

Urząd zapewnia, że lada dzień staną toi toje, ale słupszczanie zamiast obskurnych budek wolą estetyczną toaletę.

Przez Park Kultury i Wypoczynku codziennie przewijają się tłumy spacerowiczów. Na co dzień na placu zabaw przesiadują rodzice bądź dziadkowie z małymi dziećmi, a alejkami śmigają rowerzyści. Prawdziwe tłumy spacerują w weekendy, szczególnie gdy jest ładna pogoda. Niestety, jak poczują, że chcą do toalety, muszą sobie radzić sami.

- Z dziećmi regularnie wszyscy biegają w krzaczki, bo niby gdzie ma się maluch wysiusiać? Zanim dotrze do domu, będzie za późno - mówi Małgorzata Tracz, mama 6-letniej Uli, która mieszka na pobliskim osiedlu Parkowym.
Do południa plac zabaw oblegany jest przez nianie i babcie, które zajmują się dziećmi.

- Brak toalety w tym miejscu to ogromny problem. Siedzę tu z wnukiem codziennie. Bez względu na to, czy jest lato, czy zima. Dziecko zrobi w krzaczki, ale dorosły też ma takie potrzeby i co ma wtedy zrobić? - pyta Elżbieta Pelutis, babcia dwuletniego Maćka.

Niektórzy dorośli też chowają się po krzakach. Mężczyźni nawet się nie kryją, tylko w publicznych miejscach stają pod drzewami.
Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska zapewnia, że lada dzień w parku staną przenośne toalety. - Stawiamy je co roku, zawsze od 1 czerwca do 30 września - mówi.

Zdaniem słupszczan to jednak kiepski pomysł.
- W zeszłym roku próbowałam wejść do takiego toi toja. Śmierdziało obrzydliwe, a ze środka wszystko się wylewało. Poddałam się. Dziecka tam na pewno nie wpuszczę - mówi Magdalena Muszyńska, mama 5-letniego Bartka, którą spotkaliśmy w parku.

- Uważam, że powinna tu stanąć taka toaleta, jak w parku przy ulicy Małcużyńskiego albo ta schowana za pomnikiem Kilińskiego. W ogóle nie rozumiem, kto i na jakiej podstawie decyduje o lokalizacji toalet w mieście. Po co ta za pomnikiem? Przecież stamtąd są dwa kroki do toalety koło teatru lalki "Tęcza". Moim zdaniem dużo bardziej jest potrzebna toaleta w Parku Kultury i Wypoczynku - mówi Muszyńska.
Smoliński zapewnia, że w tym roku toi toje będą czyste.

- Zadbamy o to, aby były regularnie czyszczone i estetyczne. Takie toalety jak przy ulicy Małcużyńskiego to bardzo duży wydatek. Sprawdzimy, jakie jest zapotrzebowanie na taką toaletę w parku kultury i jeśli okaże się, że jest, to zaplanujemy w budżecie pieniądze na ten cel - mówi Smoliński.

Liczba dnia
200
tysięcy złotych kosztowała każda z trzech toalet miejskich wybudowana w ostatnim czasie w Słupsku.
Nasza akcja
W naszej redakcji przy ul. H. Pobożnego od poniedziałku do piątku w godz. 9-16 zbieramy podpisy za inicjatywą postawienia toalety w Parku Kultury i Wypoczynku. Zaniesiemy je do Urzędu Miejskiego. O wsparcie zwrócimy się też do radnych miejskich z tego okręgu.
Fot. Krzysztof Tomasik
Dzieci bawiące się przy fontannie w Parku Kultury i Wypoczynku póki co muszą sikać w krzaczki.