Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica uchylona

Marcin Prusak [email protected]
Robotnicy odkrywają tajemne wejście do krypty.
Robotnicy odkrywają tajemne wejście do krypty. Fot. Sławomir Żabicki
Ludzkie szczątki oraz trumny odsłonięto wczoraj podczas remontu w kościele w Zaleskich koło Ustki. Dla nieproszonych gości przygotowano pułapki jak w piramidach faraonów.

W czasie remontu w kościele w Zaleskich pod Ustką robotnicy odsłonili część podłogi świątyni. Okazało się, że pod ławką, tuż przy ścianie w pobliżu ołtarza znajduje się tajemne wejście do krypty pod świątynią.

O istnieniu podziemnego cmentarza było wiadomo od dawna, jednak dopiero wczoraj, podczas wstępnych oględzin okazało się, że krypty są większe, niż pierwotnie sądzono.

Początkowo wydawało się, że jest jedno pomieszczenie, teraz okazuje się, że jest kilka komór (co najmniej cztery), zawierających trumny i szczątki. Pomieszczenia zasypane są piaskiem.

Pułapki na rabusiów

- Kiedyś podziemia miały wejście i wyjście oraz połączenia między kryptami - zauważa Zdzisław Daczkowski, słupski konserwator zabytków, który dokonywał wczoraj oględzin odkrycia. - Jednak sklepienia krypty zarwały się i piasek znajdujący się między nimi a podłogą wpadł do środka.

Z tego powodu pod częścią podłogi są wolne przestrzenie. Tuż przy wejściu do podziemi zobaczyć można kolorową trumnę dziecięcą. W chwili odnalezienia jej wieko było odsunięte. W środku znajdują się połamane kości małego dziecka.

Obok trumny leżą też inne kości - piszczele i część miednicy dorosłego człowieka. Między nimi, najdziwniejsze znalezisko w krypcie - żelazne wnyki, jakich używają kłusownicy w polowaniach. Skąd one się tu wzięły?

- Można przypuszczać, że były włożone do którejś z trumien i miały zabezpieczać jej wnętrze przed okradzeniem - tłumaczy Daczkowski.

Kościół w Zaleskich

Kościół w Zaleskich

znajduje się w ewidencji zabytków. Pierwsza świątynia na tym miejscu została wzniesiona w 1590 roku. Obecny budynek pochodzi z lat 1754 - 1757. Zbudowano go na planie prostokąta bez wyodrębnionego prezbiterium jako kościół jednonawowy z wieżą od strony zachodniej i zakrystią od strony południowej.

- Nie ma jednak powodów spodziewać się, że znajdziemy tam jakieś skarby i kosztowności. To nie są groby rodziny panującej, żeby zmarłych chowano z cennymi klejnotami. W krypcie pod kościołem znajduje się jeszcze prawdopodobnie osiem innych trumien.

Zdaniem konserwatora zabytków pochodzą one z XVIII lub XIX wieku. Cześć trumien została już dawno splądrowana.

- Najstarsi mieszkańcy wsi opowiadali mi, że tuż po wojnie, gdy byli jeszcze dziećmi, bawili się w podziemiach kościoła - mówi Adam Jaskóła, opiekujący się kościołem w Zaleskich.

Mieszkali tu von Below

Czyje szczątki mogą znajdować się w trumnach? Z przekazów historycznych wynika, że członków rodziny von Below. Ród ten był właścicielem Zaleskich i okolic od 1461 do 1945 roku. Dokładnych danych pochowanych tam ludzi nie poznamy zapewne nigdy.

- Stare księgi parafii spalili radzieccy żołnierze, którzy w 1945 roku zamieszkali na plebanii - tłumaczy ks. Jerzy Wyrzykowski, proboszcz parafii w Duninowie, do której należy kościół w Zaleskich.

Duninowska parafia zapowiada, że będzie się starała o sponsorów, którzy wspomogą remont krypty, aby w przyszłości udostępnić ją zwiedzającym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza