Jak podkreśla pan Michał, problem istnieje nie od dzisiaj, jednak jego zeszłotygodniowa podróż ze Słupska do Szczecinka przelała czarę goryczy.
- Mimo że pociąg wyjechał ze Słupska planowo, nie ma szans na to, żebyśmy do Szczecinka dotarli o czasie. Powód? Pociąg jest pełny - informował nas na bieżąco pan Michał. - W związku z tym, że 25-letni szynobus rozpędza się w żółwim tempie i nie osiąga rozkładowej prędkości. Konduktor potwierdził, że na sto procent będziemy opóźnieni, bo ledwo jedziemy, co z resztą widać - napisał do nas prosto z pociągu internauta.
Ostatecznie pan Michał na miejsce dojechał z 25-minutowym opóźnieniem. Według niego, nie powinno to nikogo dziwić, bo pociągi Przewozów Regionalnych, które przejeżdżają przez Słupsk, do cudów techniki zdecydowanie nie należą.
- Przewozy Regionalne na trasę ze Słupska do Szczecinka wysyłają najgorszy złom. Ale już w okolice Gdańska najnowsze klimatyzowane składy - stwierdza z rozgoryczeniem pan Michał.
Przewozy Regionalne twierdzą, że problemu nie ma i po kolei odpierają wszystkie zarzuty, poczynając od opóźnień pociągów. - Według informacji uzyskanej od zarządcy infrastruktury, pociąg relacji Słupsk - Szczecinek w dniu 28 lipca przybył na stację Szczecinek z ośmiominutowym opóźnieniem - mówi Benedykt Plotta, przedstawiciel spółki.
Czytaj także: Koleje Mazowieckie chcą dojeżdżać do Ustki
Przewoźnik nie rozumie również zastrzeżeń do samego składu. - Na tej linii są stosowane różne autobusy szynowe, o pojemności odpowiadającej potokom podróżnych. Żaden z naszych autobusów szynowych nie osiągnął jeszcze wieku 25 lat (za granicą z powodzeniem jeżdżą dużo starsze pojazdy). Na linii tej kursuje również pojazd szynowy z roku 2014 - mówi Benedykt Plotta.
Czy na trasie Słupsk - Szczecinek ktoś widział nowe pojazdy? - Przez dwa miesiące ani razu nie udało mi się sfotografować nowego pociągu, chociaż takie rzeczywiście bywają w...Chojnicach - mówi Tomasz Bąk, miłośnik kolei, który fotografuje linie kolejowe w okolicach Słupska. - Rzeczywiście, trudno mówić o komforcie jazdy w szynobusach, które pojawiają się na tej linii.
Zobacz też temat:> Kasjerka na dworcu kolejowym nie potrafiła sprzedać tańszego biletu
Przedstawiciel przewoźnika dodaje również, że stosowanie najnowszych autobusów szynowych na liniach w okolicach Trójmiasta wynika z umowy zawartej z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. - W umowie wyraźnie wskazano nam linie, na których mogą być one stosowane (nie ma wśród nich linii Słupsk - Szczecinek). Przypisanie tego taboru szynowego do określonych linii jest związane z finansowaniem zakupu w ramach projektu unijnego - wyjaśnia Benedykt Plotta.
Wyjaśnienie raczej kuriozalne. Wygląda więc na to, że podróżujący na trasie Słupsk - Szczecinek pogodzić się muszą z obowiązującym stanem rzeczy.
(współpraca: mis)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?