- Powodem tego czynu był odwet za kradzież pieniędzy na jego szkodę, której dokonał według niego pokrzywdzony - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - W śledztwie ustalono, że 21 czerwca Radosław Ż. opuścił Zakład Karny w Czarnem. Na dworcu PKP w Człucho-wie spotkał nieznanego mu Marka Z. Mężczyźni pili alkohol na opuszczonej działce. Tam Radosław Ż. zarzucił poznanemu Markowi Z., że ten go okradł.
Zobacz także: Stanowiska w ratuszu za głosowanie? Chojnicka prokuratura umarza śledztwo
Gdy człuchowianin wracał do miejsca swego zamieszkania, Radosław Ż. zaatakował go nożem. Marek Z. schronił się w klatce schodowej, ale napastnik sforsował drzwi i zadał pokrzywdzonemu trzy ciosy nożem w klatkę piersiową.
Radosław Ż. nie przyznał się do próby zabójstwa. Wyjaśnił, że zadał ciosy nożem, by zastraszyć i zmusić Marka Z. do oddania skradzionych pieniędzy. Oskarżony jest aresztowany. Grozi mu dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?