Według ogólnych zasad Słupsk w tym roku otrzymał 5,4 mln zł janosikowego. Te pieniądze będą wykorzystane na: 1,9 mln zł na utrzymanie Powiatowego Urzędu Pracy, 2,1 mln zł na utrzymanie dróg krajowych i wojewódzkich oraz 1,3 mln zł jako wyrównanie do budżetu z 2012 roku.
Przeczytaj także: Słupsk ma budżet na 2013 rok
Słupsk jednak nie tylko jest odbiorcą janosikowego, ale także jego płatnikiem. W 2009 roku, gdy ta opłata weszła w życie, samorząd Słupska musiał wpłacić do budżetu państwa ponad 900 tys. zł, ale jednocześnie z tego samego tytułu otrzymał przeszło 6,2 mln zł.
W 2010 roku janosikowego Słupsk nie płacił, ale za to do kasy miejskiej wpłynęło przeszło 6,4 mln zł. Tak samo miasto nie musiało płacić janosikowego w 2011, 2012 i 2013 roku. A za to w tym samym czasie zyskało ponad 12 mln zł.
Przeczytaj także: Słupsk chce oszczędzać na utrzymaniu porządku w mieście
- Choć są to w większości pieniądze oznaczone, które można wydać na z góry wyznaczone cele, to powinniśmy się z nich cieszyć, bo wtedy nasze własne dochody możemy wydawać na inne cele - mówi Malwina Noetzel-Wszałkowska z biura prasowego prezydenta Słupska.
Janosikowe to obowiązkowa wpłata do państwa, którą najbogatsze samorządy płacą na rzecz biedniejszych. W tym roku na przykład tylko Kraków musiał z tego tytułu przekazać 64 mln zł. W ciągu ostatnich ośmiu lat oddał na janosikowe aż 370 mln zł. Rekordzistą jest Warszawa, która rocznie z tego tytułu płaci ok. 800 mln zł.
Oba te miasta zaskarżyły do Trybunału Konstytucyjnego część przepisów ustawy o janosikowym. W minionym tygodniu sędziowie TK orzekli, że Kraków wraz z innymi bogatymi gminami nadal będzie płacić. I to według tych samych, niekorzystnych dla dużych miast zasad.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?