Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sterowce z internetem nad plażami Ustki i Łeby

Anna Piwowarska [email protected]
Sterowce nad plażami unosić się będą do końca wakacji.
Sterowce nad plażami unosić się będą do końca wakacji. Yoberi
Pierwsze sterowce z darmowym internetem latają nad polskimi plażami. To dość widowiskowa nowinka techniczna.

Skorzystali z nich również turyści w Ustce i Łebie. Dron sterowiec nad głową może niektórych niepokoić - w końcu w dobie wszechobecnych zaawansowanych technologii nie mamy pewności, czy ktoś przypadkiem nas nie podsłuchuje i nie nagrywa. Turyści odpoczywający w nadbałtyckich kurortach nie muszą się jednak martwić. Balon unoszący się nad plażą to najprawdopodobniej sterowiec firmy Yoberi, która w te wakacje zapewniła plażowiczom dostęp do darmowego internetu.

Czytaj również: Kaskaderzy i monster trucki w Slupsku. Zobacz zdjęcia i wideo

- Nad projektem pracowaliśmy dwa lata. Chcieliśmy opracować technologię, która umożliwi dostarczanie internetu tam, gdzie go nie ma i gdzie trudno go doprowadzić - mówi Rafał Smoliński, prezes zarządu firmy Yoberi, która swój pomysł realizowała wspólnie z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technicznym w Gdyni.

Wynikiem prac są trzy napełnione helem drony sterowce, rotacyjnie kursujące w te wakacje nad polskimi plażami, z których każdy ma 8 m długości i, co najważniejsze, dostarcza internet na obszarze o średnicy około jednego kilometra.

Tragedia za tragedią na bałtyckich plażach: Jak wygląda praca ratownika?

- Routery umieszczone w sterowcach udostępniają bezprzewodowy internet o prędkości 60 Mb/s, z którego już teraz korzysta około 400 osób dziennie. Szacujemy, że maksymalnie liczba użytkowników może wzrosnąć nawet do tysiąca internautów - mówi Oliwia Dusińska z firmy BrandLab.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza