Bytowski beniaminek musi nadal szukać punktów, bo one są potrzebne jak tlen. Tradycyjnie zawsze po wygranym meczu poprawia się atmosfera w bytowskim zespole. Widać, że piłkarze beniaminka czują się coraz mocniejsi i to jest dobry prognostyk. Tyszanie znajdują się w strefie zagrożonej spadkiem (szesnaste miejsce, 23 punkty). W tyskiej ekipie zimą nastąpiła zmiana trenera.
Przemysława Cecherza zastąpił Tomasz Hajto (były reprezentant Polski, który jako trener pracował w Jagiellonii Białystok). Ciekawie zapowiada się rywalizacja dwóch czołowych snajperów I ligi. Chodzi o Janusza Surdykowskiego (Drutex--Bytovia) - 12 goli i Macieja Kowalczyka (GKS) - 10 bramek.
Zobacz także: Sandecja Nowy Sącz - Drutex Bytovia Bytów. Spotkanie w sobotę
- Dla mnie liczy się Drutex--Bytovia, bo gram dla tego klubu. Z Tychami nie będzie łatwo. Musimy pójść na maksa i wygrać - oznajmia Daniel Mąka, bytowski gracz, który w sezonie 2013/2014 reprezentował GKS Tychy.- Nadal pauzuje Łukasz Wróbel. Urazy mają Karol Piątek i Kamil Juraszek. Po pauzie kartkowej jest Robert Mandrysz. Czeka nas kolejny trudny i niezwykle ważny mecz - mówi Tomasz Kafarski, bytowski trener.
Mecz z GKSem Tychy już dziś w Bytowie o godzinie 17:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?