MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w autobusie. Kontroler szarpał się z pasażerem

(nik)
Archiwum
- Szesnastka pięć minut stała na przystanku przy ul. Wiejskiej, bo kontroler biletów szarpał się z pasażerem - mówi czytelniczka.

W miniony czwartek w autobusie MZK nr 16, który zatrzymał się na przystanku przy ul. Wiejskiej, rozegrały się wstrząsające dla pasażerów sceny. Kontroler biletów przepychał się z pasażerem. Miał zedrzeć z niego kurtkę. Pasażerowie byli zbulwersowani jego zachowaniem, jednak monitoring zarejestrował, że to wina pasażera gapowicza.

- Widziałam, jak kontroler chwycił wysiadającego z autobusu chłopaka i powiedział mu, że tym razem mu nie ucieknie. Chłopak krzyczał, żeby tamten go puścił, bo spieszy się do pracy. Szarpali się, aż kontroler zdjął chłopakowi kurtkę - opowiada zbulwersowana czytelniczka.

O zdarzeniu poinformowaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, który kontroluje firmę zatrudniającą tzw. kanarów i może sprawdzić nagranie z monitoringu kamery umie­szczonej w autobusie.

- Rzeczywiście doszło do podobnej sytuacji - mówi Marcin Grzybiński z ZIM, jednak tym razem bierze stronę kontrolera.- Pierwszy agresywnie zareagował na widok kontrolera ten młody pasażer, który tego dnia już kilkukrotnie uciekał z autobusu, bo jechał bez biletu. Na nagraniu widać, że to on wypchnął kontrolera z autobusu, a gdy tamten chciał go złapać, chłopak wywinął się i uciekł. Kontroler chciał przytrzymać go za kurtkę i dlatego mogło się wydawać, że mu ją ściągnął.

Marcin Grzybiński twier­dzi, że młody mężczyzna to notoryczny gapowicz i zachowanie kontrolera wobec niego wymagało zdecydowanego działania.

- Jazda na gapę to wykroczenie - przypomina wiceszef Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - Pasażerowie nie powinni zawsze podważać pra­cy kontrolerów. Tym razem wina ewidentnie leżała po stronie gapowicza, który nagminnie ucieka kontrolującym bilety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza