MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dach szpitala na razie za wysoki dla anteny Play

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Szpital w Słupsku.
Szpital w Słupsku. Zdjęcie poglądowe
Trzynastego piątek okazał się pechowym dniem dla rozstrzygnięcia przetargu na dzierżawę dachu szpitala. Nie zgłosił się żaden oferent chętny do postawienia anteny telefonii komórkowej. Nawet Play.

Przetarg ogłoszono w sierpniu, po tym, gdy Rada Społeczna słupskiego szpitala zgodziła się na umieszczenie na dachu szpitala przy ul. Hubalczyków anteny nadawczo-odbiorczej sieci komórkowej. Na szybie windowym szpitala ma stanąć trzymetrowy maszt z anteną niskoemisyjną. Dyrektor szpitala Ryszard Stus liczy na to, że inwestycja przyniesie szpitalowi roczne zyski w postaci kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Rada Społeczna szpitala nie od razu skora była do zgody na postawienie tam stacji bazowej. Najpierw za nią głosował tylko jeden członek rady spośród pięciu - Andrzej Kaczmarczyk, wiceprezydent Słupska. W drugim podejściu były już trzy głosy za, jeden wstrzymujący się oraz jedna odmowa udziału w głosowaniu.

Nie jest tajemnicą, że ratuszowi zależy na tej lokalizacji po tym, gdy mieszkańcy osiedla Akademickiego zaprotestowali przeciwko umieszczeniu wieży telefonii komórkowej Play przy ul. Dębowej. Play rozpoczął tam inwestycję na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę wydanego przez wydział architektury.

Po protestach ratusz cofnął decyzję lokalizacyjną, a Play wstrzymał budowę. W tej sytuacji inwestor mógłby wystąpić z roszczeniami wobec miasta. Pojawił się więc pomysł umieszczenia anteny na dachu szpitala. Jednak piątkowy przetarg na wydzierżawienie dachu budynku 1 E szpitala na ustawienie anteny nie został rozstrzygnięty.

- Z powodu braku ofert - informuje Janusz Szabłowski, kierownik administracyjny szpitala.

Czy będzie nowy przetarg?

- W poniedziałek komisja przetargowa zdecyduje, co dalej. Spiszemy protokół, a dyrektor szpitala to zatwierdzi lub nie - dodaje kierownik.

- Jesteśmy zainteresowani tą lokalizacją, ale nie wzięliśmy udziału w przetargu, bo nie odpowiadały nam warunki, na jakich szpital chciał wydzierżawić część dachu - wyjaśnia Ewa Sankowska-
-Sieniek z biura prasowego Play. Jednak nie chce sprecyzować, czy chodzi o warunki finansowe, czy o inne.

A tych w ogłoszeniu przetargu było sporo. Cena wywoławcza za ustawienie masztu antenowego wynosiła trzy tysiące złotych netto miesięcznie przez pięć lat. Jednak szpital postawił ostre warunki techniczne, oprócz tych wynikających z przepisów, które dotyczą montowania urządzeń radiowych. Między innymi emitowany sygnał nie może zakłócać pracy już zainstalowanych na dachu anten internetowych, sprzętu i aparatury medycznej oraz sygnałów radiowych pogotowia i straży pożarnej, czy też odbioru programów radiowych i telewizyjnych. Operator musi też zamontować latarnię identyfikacyjną lądowiska dla helikopterów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza