Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I nagle się posypało

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Zawodniczki Słupi Słupsk przegrały kolejne spotkanie. Przy piłce Agnieszka Łazańska-Korewo.
Zawodniczki Słupi Słupsk przegrały kolejne spotkanie. Przy piłce Agnieszka Łazańska-Korewo.
Jak przegrać, prowadząc 7:2? Pokazała to Słupia Słupsk. Doznała siódmej porażki w ekstraklasie, ulegając Łącznościowcowi 20:27 (9:13).

Pozostał żal

Pozostał żal

Adam Fedorowicz, szkoleniowiec Słupi Słupsk

- Gdy drużyna realizowała założenia taktyczne, to szło dobrze, a nawet bardzo dobrze. Sam byłem nawet zdziwiony. Mam żal do dziewcząt, bo później zaczęły grać po swojemu i nastąpiło nieszczęście. Nie chcę usprawiedliwiać naszej porażki sędziowaniem, ale mam wiele zastrzeżeń do pracy arbitrów. Ostatnie miejsce w tabeli będzie niezwykle trudno opuścić.

Od pierwszych minut meczu inicjatywa należała do słupskiego zespołu. Konto bramkowe otworzyła Anna Pniewska. Zawodniczki Słupi dyktowały warunki gry i przeprowadzały szybkie i urozmaicone ataki. Systematycznie też powiększały przewagę. W 6. minucie prowadziły 4:0, a w 10. minucie było już 7:2.

Od tego momentu w dobrze funkcjonującej maszynie ze Słupska coś się zacięło. Podopieczne Adama Fedorowicza straciły impet. Zaczęły popełniać błędy w obronie. Przestały trafiać do szczecińskiej bramki. Z kolei Łącznościowiec dostał wiatr w żagle. Były momenty, że Słupia na wskutek wykluczeń zawodniczek grała nawet w trójkę w polu.

Nie więc dziwnego, że w 20. minucie gospodynie objęły prowadzenie 8:7. Przy tym stanie kontuzji nabawiła się słupska zawodniczka Katarzyna Stasiuk. Przyjezdne sprawiały wrażenie mniej skoncentrowanych. Taki stan bezlitośnie wykorzystywały szczecinianki, które na przerwę zeszły z czterobramkową przewagą.

W drugiej połowie słupska drużyna nie potrafiła odzyskać wigoru z pierwszych dziesięciu minut sobotniego spotkania. Grała bez wiary w końcowy sukces. Nie miała też pomysłu na sforsowanie szczelnej defensywy Łącznościowca. Bardzo bojowe gospodynie w 38. minucie odskoczyły na 16:9 i do ostatniej syreny kontrolowały bieg wydarzeń na boisku.
W meczu Słupia nie wykorzystała trzech rzutów karnych. Nie miała najlepszego dnia Agnieszka Łazańska-Korewo. Słabiej zagrała Pniewska. Nie w pełni sił była Paulina Muchocka, której nadal dokucza kontuzja i zmagała się ona bardziej z bólem niż z przeciwniczkami. Za występ w Szczecinie należy pochwalić jedynie Agnieszkę Marciuch.

Łącznościowiec Szczecin - Słupia Słupsk 27:20 (13:9)

W słupskiej bramce występowały na zmiany Agnieszka Janko i Marta Backiel. Gole dla Słupi: Marciuch - 5, Anna Tałaj - 5, Pniewska - 4, Stasiuk - 3, Agata Głodek - 2, Łazańska-Korewo - 1. Grały jeszcze w polu: Muchocka, Katarzyna Guzowska, Beata Szewczyk i Karolina Szczukowska.
Inne wyniki

Ruch - AZS AWFiS 21:30 (10:13), Zgoda - SPR Safo ICom 27:31 (12:19), Łączpol - Start 39:28 - S (19:17), Piotrcovia - AZS Politechnika Koszalińska 28:37 (12:19). Wyniki zaległych spotkań z 6. serii: AZS AWFiS - Piotrcovia 27:28 (16:16), SPR Safo ICom - Ruch 33:28 (15:15). Interferie Zagłębie - Finepharm przełożono.
Tabela

1. SPR Safo ICom Lublin 7 12 233-185
2. Piotrcovia Piotrków T. 7 11 200-180
3. AZS AWFiS Gdańsk 7 10 217-172
4. Łączpol Gdynia 7 10 210-168
5. Interferie Zagłębie L. 6 9 175-152
6. Finepharm Jelenia G. 6 8 192-154
7. AZS Politechnika K, 7 7 199-183
8. Zgoda Ruda Śląska 7 6 183-169
9. Ruch Chorzów 7 4 175-185
10. Start Elbląg 7 3 190-238
11. Łącznościowiec Sz. 7 2 130-220
12. Słupia Słupsk 7 0 123-221

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza