O brzozy w PKiW można nabić guza. Niedługo dostaną opaski odblaskowe

O problemie poinformował nas pan Marcin. - Regularnie jeżdżę na rowerze, między innymi alejką brzozową w Parku Kultury i Wypoczynku. Niestety, po zmroku trzeba tam bardzo uważać na drzewa - twierdzi nasz czytelnik. - Niektóre są już tak bardzo pochylone, że jadąc rowerem, można o nie zahaczyć. Ten problem jest tylko, gdy jedzie się w kierunku ulicy Arciszewskiego.

Zobacz także: Drzewa pod budowę ringu wycięto w okresie lęgowym ptaków

Zdaniem naszego czytelnika również nieuważni piesi mogą so­bie nabić guza na niektórych drzewach w alejce.

- Tam praktycznie ruch odbywa się tylko połową chodnika, tą od strony staw­ków. Wszystko przez przechylone drzewa - twierdzi pan Marcin. - A z biegiem czasu może być coraz bardziej niebezpieczne, bo stare i pochyłe drzewa podczas jakiejś wichury mogą się po prostu złamać lub przewrócić.

Alejka brzozowa jest pomnikiem przyrody. - Taki ma urok i taka już zostanie - stwierdza Katarzyna Guzewska, ogrodnik miejski. - Kilkudziesięciolet­nie drzewa są tak przechylone w wyniku silnych zachodnich wiatrów. Najprawdopodobniej, gdy były mło­de, nie zostały opalikowane. Te drzewa są pod naszym specjalnym nadzorem, bo ryzyko ich przewrócenia się jest oczywiście większe niż w przypadku drzew stojących pros­to.

Zobacz także: Iglaki pod balkonem na osiedlu Niepodległości. Jakie drzewa można posadzić na osiedlu?

Nie wszystkie brzozy są też całkowicie zdrowe. - Część z nich ma już ubytki, widać na nich szkodniki i grzyby chorobotwór­cze. Regularnie, właśnie w tych dniach, wykonujemy zabiegi na wszystkich pomnikach przyrody, również w alejce brzozowej. Usuwamy posusz i stosujemy opryski chemiczne, które mają powstrzymać rozwój chorób.

Brzozy w alejce mają różny stopień pochylenia. Te najbardziej pochylone będą niebawem lepiej widoczne.

- Założymy na nich specjalne opaski odblaskowe. Dzięki temu po zmroku rowerzyści i piesi będą się tam mogli bezpieczniej poruszać - zapowiada Katarzyna Guzewska. - Zrobimy to na zakończenie prac pielęgnacyjnych, w ciągu kilku tygodni. To będą pierwsze tego typu opaski w Słupsku, w Polsce to rozwiązanie jest już stosowane.

Ogrodnik miejski dodaje, że jest szansa, by w przyszłym roku opaski odblaskowe pojawiły się również na drzewach w innych częś­ciach miasta - na al. 3 Maja w kierunku Bierkowa.