Podwyżka. Woda i ścieki w górę

Według propozycji Wodociągów Słupsk podwyżka taryfy dla odbiorców indywidualnych ma wynosić 15 groszy za metr sześcienny wody i ścieków, przy czym cena wody ma wzrosnąć o 8 groszy (obecnie 2,85 zł za metr sześcienny brutto dla odbiorców domowych; 2,87 zł za metr sześcienny dla odbiorców przemysłowych), a cena ścieków o 7 groszy (obecnie 4,85 zł brutto za metr sześcienny dla odbiorców domowych i przemysłowych).

- Właściwie to będzie waloryzacja na poziomie inflacji, wynikająca z podwyżki podatków, amortyzacji i kosztów energii. Z naszych wyliczeń wynika, że powinna wynosić w sumie 18 groszy. Wzrost kosztów byłby jeszcze wyższy, gdybyśmy nie wytwarzali własnej energii - mówi Andrzej Wójtowicz, prezes spółki Wodociągi Słupsk.
Według niego słupszczanie powinni pamiętać, że w ubiegłym roku nie było żadnej waloryzacji taryf.

Zobacz także Słupszczan czeka podwyżka opłat za wywóz odpadów (wideo)

Tymczasem trend jest taki, że zużycie wody w Słupsku maleje. Obecnie dobowo słupszczanin zużywa ok. 93 litrów wody. Zużycie w gminach ościennych jest jeszcze niższe, bo wynosi 70 litrów na dobę. - Z roku na rok wskaźnik zużycia wody maleje. Dawniej w mieście zużywaliśmy rocznie 10 milionów litrów wody. Teraz zużycie zbliża się do ok. 6,5 miliona litrów - wylicza prezes Wójtowicz.

Ta obniżka jest wynikiem zmian demograficznych, bo w Słupsku ubywa mieszkańców. Spada także zapotrzebowanie przemysłu. Swoje robią również nowoczesne i oszczędne urządzenia, które są instalowane w wielu domach. - Wpływy więc maleją, ale za to rosną oczekiwania wobec spółki, która musi rozwijać i unowocześniać sieci wodociągowe oraz kanalizacyjne - mówi prezes Wójtowicz.
Choć spółce generalnie udaje się pozyskiwać pieniądze na ten cel z funduszy zewnętrznych, to jednak potrzeb ciągle przybywa.

Mimo wszystko na tle Polski ceny wody i ścieków w Słupsku nie należą do bardzo wysokich i nie będą takie nawet po lipcowej podwyżce. Wystarczy wejść na portal www.cena-wody.pl, aby się o tym przekonać. Dzisiaj prezes Wójtowicz będzie przekonywał do swojej koncepcji miejskich radnych. Zobaczymy, czy na sesji zaakceptują podwyżkę.